Marek Chojnacki przed finałem Euro 2024
14 lipca to wielki dzień dla piłkarskich kibiców w Europie. O tytuł najlepszej reprezentacji na Starym Kontynencie powalczą Hiszpania i Anglia. Dla ekipy „La Roja” może to być czwarty złoty medal w historii, Synowie Albionu krążka z najcenniejszego kruszcu na ME jeszcze w swoim dorobku nie mają.
In three words: what will happen? 💬#EURO2024 | #ESPENG pic.twitter.com/r5PMYwaSQg
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 14, 2024
Hiszpanie na Euro 2024 prezentują się z bardzo dobrej strony – grają najlepiej w całym turnieju. Nie można tego powiedzieć o Anglikach, którzy o mały włos nie pożegnali się z ME już na etapie 1/8 finału. Warto jednak dodać, że zespół trenera Garetha Southgate’a powtórzył wyczyn z poprzedniego Euro – wówczas również awansowali do finału, gdzie (po karnych) musieli uznać wyższość Włochów. Jak będzie tym razem?
Oba zespoły mają potencjał. Lepiej piłkarsko wyglądali Hiszpanie, Anglicy mieli tylko momenty. Może jednak przyjść takie spotkanie, gdzie tych momentów będzie zdecydowanie więcej – mówi Marek Chojnacki, były piłkarz i trener ŁKS-u Łódź, obecnie szkoleniowiec piłkarek UKS SMS-u Łódź.
Build-up to Spain vs England final!
Tap below for live updates ⬇️#EURO2024 | #ESPENG
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 14, 2024
Hiszpania czy Anglia?
Jak dodaje, wynik jest sprawą otwartą. – Jeżeli ma być pełna dramaturgia, a w tych mistrzostwach mieliśmy kilka takich meczów, to niech będzie dogrywka i decydujące rzuty karne. Jeśli dojdzie do konkursu jedenastek, to stawiam na Anglików – podkreśla.
Finał Euro 2024 Hiszpania – Anglia rozpocznie się o godz. 21. Po godz. 19 zapraszamy do „Strefy Kibica”. W godzinnej audycji skupimy się rzecz jasna na meczu o złoty medal ME.