18 czerwca informowaliśmy, że Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, odwołał Bartłomieja Szkudlarka ze stanowiska prezesa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim. Szef resortu wcześniej wystąpił w tej sprawie do Kolegium Sądu. To pozytywnie zaopiniowało jego wniosek. – Szef resortu sprawiedliwości zdecydował, więc proces się zakończył. Nie będę mówił o swoich odczuciach, to kwestia proceduralna – komentował wówczas Bartłomiej Szkudlarek.
Według resortu sprawiedliwości, jednym z powodów odwołania prezesa Bartłomieja Szkudlarka było powierzenie mu funkcji arbitralną decyzją poprzedniego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry bez konsultacji z samorządem sędziowskim.
Wniosek ministra Adama Bodnara o odwołanie został uzasadniony pismem 22 sędziów Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim. Do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynęło również pismo, od którego cała sprawa się zaczęła – jej autorem jest Stanisław Tomasik, były prezes Sądu Okręgowego.
Pism było więcej, m.in. podnoszono w nich brak działań antymobbingowych czy sprawy zastraszania pracowników. Bartłomiej Szkudlarek w rozmowie z Radiem Łódź odpiera te zarzuty.
Co ważne, odwołanie sędziego z funkcji prezesa nie kończy sprawy. Urszula Sipińska-Sęk, nowa prezes Sądu Okręgowego wystąpiła do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Łodzi, by zbadał sprawy poruszone w pismach, które wpłynęły do niej od urzędników sądowych.
Agnieszka Leżańska, rzecznik prasowy Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim, nie chce zdradzać treści pism.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Jak ustaliła nasza reporterka, nowym prezesem Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. może zostać Marcin Oleśko. Wskazało go Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Rejonowego.
W sprawie Bartłomieja Szkudlarka pojawia się także wątek jego przynależności do jednej ze wspólnot religijnych. To jednak historia na inną opowieść…