Projektantka z Lwowa od trzech miesięcy tworzy w Łodzi
Olga Solovey przyjechała do Łodzi w marcu, tak jak inni jej rodacy uciekała przed wojną. Wcześniej, na Ukrainie od 16 lat projektowała i szyła wyjątkowe ubrania, których detale są ręcznie malowane.
– Kiedy wybuchła wojna, nie mogłam zasnąć i śledziłam informacje – mówi Olga. Szybko trafiła do Łodzi. Dzięki gościnności łódzkich przedsiębiorców, praca dla Olgi pojawiła się niemal błyskawicznie.
W walizce przywiozła maszynę do szycia
Olga przywiozła ze sobą maszynę do szycia, na której pracuje od 16 lat. Na początku projektantce zaproponowano stworzenie t-shirtów dla pracowników łódzkiej drogerii.
Projektantka zrobiła jednak o wiele więcej – w ciągu trzech tygodni powstała kolekcja składająca się z dziesięciu różnych strojów, w tym garnitury, kimono, bluzki, szorty, sukienki.
Stroje na konkurs Miss Polonia
Ponieważ drogeria była zaangażowana w promocję konkursu Miss Polonia, za pośrednictwem Grażyny Tomali-Tylman udało się zorganizować specjalną charytatywną aukcję. Stroje przygotowane przez Olgę prezentowały na afterparty konkursu kandydatki na Miss Polonia.
W ten sposób udało się zebrać pieniądze, które trafią do ukraińskich dzieci z domów dziecka.
Olga już ma w głowie kolejne projekty, jedynie o planach powrotu na Ukrainę nie chce myśleć. Jak mówi, łatwiej zaplanować kolekcję, niż wyjazd do domu. Na razie jak sama mówi – niczego nie planuje.
Nazwa | Plik | Autor |
Projektantka ze Lwowa tworzy w Łodzi | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |