W sieradzkiej Platformie Obywatelskiej o kosztach działalności lokalnych spółek i urzędów
Przedstawiciele sieradzkich struktur Platformy Obywatelskiej zwrócili się z apelem do władz miasta i powiatu, by rosnącymi kosztami energii czy gazu nie obciążano mieszkańców, podwyższając im opłaty.
W czasie konferencji prasowej przytoczono dane dotyczące podwyżek cen energii dla miejskich spółek. To budzi niepokój o płynność finansową, mówi Arkadiusz Góraj. – Zwracamy się z apelem do prezydenta Sieradza, prezesów spółek miejskich, o to by optymalizować wszystkie koszty funkcjonowania spółek, po to uniknąć podwyżki dla mieszkańców. Byś może należy się przyjrzeć strukturze zatrudnienia. Nie zawsze wszystkie wydatki, które ponoszą spółki, to są wydatki na kryzysowe czasy, a takie czasy teraz mamy.
W miejskich spółkach nie ma przerostu zatrudnienia – ripostuje prezydent Sieradza Paweł Osiewała, dodając, że zwalnianie pracowników, w większości specjalistów technicznych nie jest sposobem na optymalizację kosztów. – My idziemy w stronę optymalizacji kosztów poprzez to, że za chwilę będą nowe inwestycje. W przyszłym roku przeniesiemy PEC w XXI wiek, korzystając z taniej energii, chociażby z odwiertu geotermalnego.
Przedstawiciele PO zwracali też uwagę, na wpływy z podatków po wprowadzeniu Polskiego Ładu. Ich zdaniem, w miejskiej kasie Sieradza braknie w przyszłym roku kilkunastu milionów złotych. Włodarz miasta przekonuje, że za wcześnie na takie wyliczenia, ponieważ rośnie liczba podatników w mieście. Poza tym Paweł Osiewała liczy na zapowiadane rekompensaty rządowe. Choć, jak podkreślała w czasie konferencji radna sejmiku województwa Dorota Ryl, będą to dotacje celowane, znów na konkretne inwestycje, a nie na bieżące utrzymanie miasta.