Spółdzielcy podkreślają, że na terenie planowanym pod wycinkę żyją prawnie chronione gatunki ptaków i bezkręgowców. Obszar prawie 5 tys. m przy ul. Żywokostowej, to ostatnie na terenie osiedla miejsce z dziką przyrodą i naturalna osłona od smogu i hałasu – mówi jedna z mieszkanek Anna Zarzycka. -Ten zagajnik pełni rolę barykady przed hałasem, bo naprawdę, tu jest bardzo dużo samochodów. Wszyscy, którzy chcą sobie skrócić drogę do Zgierza, jeżdżą teraz przez osiedle. Tutaj wszystko bardzo słychać – podkreśla Anna Zarzycka.

Prezes spółdzielni Piotr Lebiedziński z garaży nie chce rezygnować, bo działka, na której mają stanąć, generuje obecnie tylko koszty. Proponuje, żeby przesadzić drzewa z przeznaczonego pod inwestycję terenu. -Czekam w tej chwili na wycenę od firmy, która ma przesadzać drzewa, po to, aby móc udzielić informacji – zapewniaprezes spółdzielni.

Prezes ma zaprosić na spotkanie autorów petycji. Drzewa, które wywołały spór mają przeważnie od 60. do 100. cm obwodu. Największe ok. 240 centymetrów.

Posłuchaj i dowiedz się więcej: