Czy przewodniczący Marcin Gołaszewski przewoził kwiaty ambulansem?
Politycy Zjednoczonej Prawicy chcą wyjaśnień od przewodniczącego łódzkiej Rady Miejskiej Marcina Gołaszewskiego. Chodzi o transport kwiatów odkupionych od handlarzy na zamkniętych w weekend cmentarzach.
Ze zdjęć opublikowanych w lokalnej prasie wynika, że przewodniczący przewoził kwiaty karetką, co może budzić spore wątpliwości, szczególnie w czasie pandemii – wyjaśnia radny PiS Radosław Marzec. -Tydzień temu przewodniczący Rady Miejskiej woził jedną z karetek chryzantemy pod łódzką siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Doceniamy to, że władze miasta zakupiły część kwiatów od sprzedawców w okresie Wszystkich Świętych. Jednak czy konieczne było transportowanie tych kwiatów ambulansem? – pytają radni prawicy.
Przewodniczący Gołaszewski wyjaśnia jednak, że kwiaty były przewożone przez prywatną firmę i to nie on odpowiada z jakiego samochodu przewoźnik korzysta. -Mam wrażenie, że albo panowie radni mają sentyment dla mnie, albo jakieś uwielbienie lub chcą mnie chyba prześladować. To prywatna osoba, prywatny transport, moje prywatne pieniądze. Zamówiłem kwiaty. Mogły po prostu przylecieć helikopterem, a ja je odebrałem – mówi Gołaszewski.
To już kolejna odsłona sporu między politykami Zjednoczonej Prawicy, a przewodniczącym Łódzkiej Rady Miejskiej. Wcześniej radny Marzec i Piotr Cieplucha z Solidarnej Polski oskarżyli Marcina Gołaszewskiego o dyskryminowanie katolików. Przewodniczący zażądał przeprosin i zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |