Podpalenie w gospodarstwie rolnym. Piroman we wsi pod Kutnem
We wsi Dąbrowice koło Kutna grasuje podpalacz i złodziej. Umiłował sobie podpalanie słomy i kradzież paliwa. Piroman działa w nocy, kiedy w Dąbrowicach… gasną latarnie. Sprawą zajął się nasz reporter.
Ofiarami podpalacza stali się w ostatnim czasie prowadzący gospodarstwo Wojciech i Marcin Braszkiewicz. Piroman w nocy podpalił 180 belsłomy. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin, a straty oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.- Wszystkie przesłanki wskazują na podpalenie – mówi Mariusz Dudkowski z PSP w Kutnie.
Rolnicy domagają się od władz gminy, żeby nie oszczędzały pieniędzy i przez całą noc paliły się latarnie.
– Samochód obudził nas o 2 w nocy. Pojechaliśmy na akcje gaśniczą. Nikt nikogo nie złapał za rękę, ale trzy podpalenia miały miejsce, a sytuacja nadal jest martwa. Gmina nic sobie z tego nie robi. Co więcej, latarnie palą się w dzień, zamiast w nocy, a tłumaczą się oszczędnościami na prądzie/. Jak zgasili lampy to zaczęły się i kradzieże inne rzeczy, których dotychczas nie było – mówią właściciele gospodarstwa.
– Są to decyzje podjęte przez Radę Gminy Dąbrowicy. Chodzi przede wszystkim o oszczędności – wyjaśnia wójt gminy Dąbrowice Dorota Dąbrowska.
– Kołkuję teraz psa na długim łańcuchu od krowy. Będzie hałas to będę wiedział, że coś się dzieje. Ratujemy się jak możemy – mówi Wojciech Braszkiewicz.
Przyczyny pożaru ustala policja, postępowanie toczy się w krośniewickim komisariacie. Wójt gminy ufundowała też nagrodę za wskazanie domniemanego podpalacza. Jeżeli zostaną postawione mu zarzuty, osoba która pomogła w ujęciu piromana otrzyma 2 tys. zł. Rada Gminy Dąbrowice rozważy też w najbliższym czasie powrót do nocnego zapalania latarni.
Posłuchaj też:
Nazwa | Plik | Autor |
Podpalacz grasuje w okolicach Kutna i podpala, jak gasną lampy | audio (m4a) audio (oga) |