Mieszkańcy gminy Kleszczów o kolejnym problemie z przetwórnią odpadów w Bogumiłowie
Mieszkańcy znów są zaniepokojeni działalnością przetwórni odpadów zlokalizowanej w strefie przemysłowej Bogumiłów. Martwi ich czarny dym wydobywający się z jej kominów. Mówią, że po kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska nic się nie zmieniło.
O przetwórni odpadów sztucznych z Bogumiłowa informowaliśmy już kilkukrotnie. Sprawa wypłynęła dzięki mieszkańcom gminy Kleszczów, którzy sfilmowali komin zakładu i wydobywający się z niego ogień z czarnym dymem. Swoim nagraniem zainteresowali odpowiednie służby. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zaraz po tym rozpoczął kontrolę, która wykazała szereg nieprawidłowości. W związku z tym, wobec przetwórni wszczęto trzy postępowania administracyjne, które wciąż się toczą.
Czytaj także: Kontrola i śledztwo ws. wysypiska odpadów w Bogumiłowie
Tymczasem mieszkańcy przyglądają się przetwórni i są zaniepokojeni. – Prowadzimy fanpage “Twój Kleszczów”. W dalszym ciągu przychodzą do nas aktualne zdjęcia, na których widać, że proceder spalania nadal trwa – mówi Jarosław Rzeźnik.
Wieś nie wyklucza kolejnej kontroli. Sprawie przygląda się bełchatowska prokuratura. Swoje działania zapowiedział także Urząd Marszałkowski.
Posłuchaj relacji:
Nazwa | Plik | Autor |
Mieszkańcy gminy Kleszczów o kolejnym problemie z przetwórnią odpadów | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |