Dyrektorka bełchatowskiej szkoły zawieszona w obowiązkach
Dyrektorka bełchatowskiej szkoły, w której dwoje nauczycieli miało uprawiać seks wtedy, gdy byli w niej uczniowie, została zawieszona w obowiązkach. Warto przypomnieć, że sprawę tzw. “bełchatowskiej seksafery” bada prokuratura. Śledczy sprawdzają czy wszystko mógł widzieć jeden z uczniów.
Sprawa ujrzała światło dzienne po doniesieniu, które wpłynęło do bełchatowskiej prokuratury. Złożył je pełnomocnik rodziny jednego z uczniów. Dowodem w sprawie jest m.in. zapis z dyktafonu, który matka dziecka, włożyła mu do plecaka. Zrobiła to, bo zaniepokoiło ją zachowanie dziecka. To co usłyszała na nagraniu zmusiło ją do przedstawienia sprawy prokuraturze. Wszystkim zainteresował się Łódzki Kurator Oświaty.
Czytaj także: Nauczyciele uprawiali seks w jednej z bełchatowskich szkół. Placówkę skontroluje kurator oświaty
Wobec dyrektorki szkoły zostało wszczęte postępowanie rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli. Wiceprezydent miasta Łukasz Politański postanowił zawiesić w obowiązkach dyrektorkę szkoły do czasu zakończenia tego postępowania. -Chodzi o pewną transparentność i robienie wszystkiego, żeby tematu nie zamiatać pod dywan. Stąd decyzja, która została właśnie podjęta. Zależy nam na wyjaśnieniu sprawy, ponieważ dobro dzieci i imię szkoły są najważniejsze – mówi.
Dyrektorkę zastępuje jedna z wicedyrektorek.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |