Zabójstwo Kai ze Zduńskiej Woli. Zarzuty dla policjanta
Zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych usłyszał funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. 32-latek nie sprawdził mieszkania, w którym później odnaleziono ciało młodej kobiety.
Chodzi o sprawę zabójstwa 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli, której ciało po 10 dniach od śmierci odnaleziono w bloku na łódzkim Teofilowie. Do morderstwa doszło w sierpniu ubiegłego roku.
Według śledczych, policjant nie zareagował na wcześniejsze sygnały, że w mieszkaniu może być przetrzymywana nastolatka. – Nie dopełnił obowiązków służbowych, w trakcie których posiadał wiedzę o możliwości przetrzymywania zaginionej poprzez to, że zaniechał osobistego sprawdzenia wnętrza mieszkania i zabezpieczenia miejsca zdarzenia przed zatarciem śladów. Poprzestał na uzyskaniu relacji, dokonujących pobieżnego sprawdzenia wnętrza strażaków – wyjaśniaCecylia Majchrzak,zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Funkcjonariusz nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do 3 lat więzienia.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |