“Co z tą reformą?” Pracownicy łódzkich DPS-ów na sesji Rady Miejskiej
Kilkadziesiąt osób przybyło po to, by wziąć udział w dyskusji na temat reformy w Domach Pomocy Społecznej. Informacja może jednak wcale nie pojawić się na dzisiejszej sesji, bo jest ostatnim spośród ponad 180 punktów w porządku obrad.
Według radnego PiS-u, Tomasza Głowackiego, porządek obrad został specjalnie tak ułożony, żeby bezpośrednio zainteresowani nie mogli wziąć udziału w dyskusji. – Tydzień temu przewodniczący Wieczorek zablokował dyskusję na Komisji Zdrowia. Dzisiaj radni PO-SLD zrobili to samo, bo zapisanie tematu na ostatni punkt jest zamknięciem dyskusji – podkreśla. – Dlaczego władza nie chce dyskutować o tych zmianach? Dlaczego nie chce usłyszeć głosu najbardziej zainteresowanych? Nadal nie znamy żadnych szczegółów, nie jest wskazany tryb wyboru nowych dyrektorów.
Z taką opinią nie zgadza się przewodniczący Rady Miasta Łodzi Tomasz Kacprzak, który mówi, że porządek obrad przedyskutował z radnymi. – Te zmiany nie wchodzą już dziś, więc informacja mogła być przedstawiona na następnej sesji. Nie rozumiem uporu radnych PiS, podgrzewania atmosfery poprzez ściąganie ludzi na sesję. Przypominam, że do przedyskutowania jest wiele ważnych spraw, jak plany zagospodarowania przestrzennego czy uchwały poświęcone edukacji.
Reforma łódzkich Domów Pomocy Społecznej ma wejść w życie od przyszłego roku.