LOT nie lata z Łodzi. Radni PO piszą do prezesa spółki
Łódź jest niesłusznie pomijana na lotniczej mapie Polski przez narodowego przewoźnika uważają łódzcy radni PO.

LOT lata z większości lotnisk regionalnych zauważa radny Mateusz Walasek i uważa, że taki stan rzeczy jest niezrozumiały. – Zadziwiające jest to, że państwowe linie pomijają trzecie co do wielkości miasto w Polsce. Są miasta, takie jak Bydgoszcz czy Lublin, z których mieszkańcy tamtych regionów mogą latać z tym przewoźnikiem – dodaje radny Walasek.
Z kolei radni PiS nie rozumieją tych pretensji . Odpowiedzialność za kondycję łódzkiego portu lotniczego ponosi miasto, a nie narodowy przewoźnik. 95% udziałów w spółce, która zarządza łódzkim lotniskiem należy do miasta, które reprezentuje Pani Prezydent. To ona przez radę nadzorczą wybiera zarząd tej spółki i to ona powinna wymagać, aby zarząd umiał porozumieć się z państwowym przewoźnikiem – komentuje sprawę rady PiS Łukasz Magin.
Radni PiS przypomnieli również, że prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, w wywiadzie dla Radia Łódź w marcu tego roku powiedziała, że Łódź tak naprawdę ma swoje lotnisko w Warszawie, dlatego przyszłością lotniska na Lublinku jest transport cargo.
Posłuchaj relacji Macieja Trojanowskiego o sytuacji łódzkiego lotniska:
Nazwa | Plik | Autor |
Dlaczego łódzkie lotnisko jest w trudnej sytuacji? | audio (m4a) audio (oga) |