Na piechotę z Bieszczad do Świnoujścia – przez region łódzki
Prosto przez Polskę na piechotę idzie Łukasz Mizeracki. Wędrowiec ma do przebycia około tysiąca kilometrów.
Łukasz Mizeracki wyruszył 12 dni temu z Bieszczad i zamierza dotrzeć do Świnoujścia. Tłumaczy, że idzie wzdłuż wytyczonej przez siebie trasy.
– Sprawdziłem jaka jest najdłuższa linia prosta między granicami Polski. Sama nazwa mojego projektu “Prosto przez Polskę” ma dla mnie podwójne znaczenie. Wydaje mi się, że takie prostsze rzeczy czasami są ciekawsze i nie trzeba daleko wyjeżdżać, by przeżyć ciekawą przygodę. Nie potrzeba dużo pieniędzy i skomplikowanej logistyki – tłumaczy Łukasz Mizeracki.
Podróżnik swoją wyprawą chce wesprzeć jedno ze stołecznych hospicjów.
– Współpracuję z Hospicjum Onkologicznym Świętego Krzysztofaw Warszawie. Za każdym razem gdy piszę coś w Internecie lub z kimś rozmawiam to wspominam o tym hospicjum. Nie zbieram pieniędzy ale daję znać, że taka placówka istnieje i ma swoje problemy finansowe.
W środę (28 czerwca) wędrowiec dotarł do Żłobnicy koło Kleszczowa, gdzie znajduje się taras widokowy Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów. W czwartek zamierza dotrzeć do Sieradza. Swoją wyprawę planuje zakończyć w okolicach 10 lipca.