Przesłuchanie rodziców dwumiesięcznego chłopca z obrażeniami ciała
Prawdopodobnie dziś (7 listopada) zostaną przesłuchani rodzice dwumiesięcznego chłopca, który z rozległymi obrażeniami ciała, trafił w nocy, z soboty na niedzielę, do szpitala przy ulicy Spornej Łodzi.
Dziecko ma pękniętą czaszkę i sińce na ciele. Rodzice, 26-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta twierdzili, że chłopiec spadł z wersalki. Jednak według lekarzy obrażenia wskazują na inne okoliczności. -Mało prawdopodobne, żeby ten charakter urazu i obrażeń, które dziecko w tej chwili prezentuje, był następstwem takiego upadku. Dziecko ma zasinienie w zakresie tkanek miękkich szyi, twarzoczaszki, więc mało prawdopodobne, żeby takie następstwa urazu były spowodowane tylko upadkiem z wysokości – mówi dr Anna Sitkiewicz, chirurg dyżurny z łódzkiegoszpitala
Czytaj także: Dwumiesięczny chłopiec z obrażeniami ciała. Lekarz: “Mało prawdopodobne, że to był wypadek”
Na razie za wcześnie jednak, by mówić o kwalifikacji czynu. Będzie to możliwe po zebraniu całego materiału dowodowego.Dziś także mamy poznać opinię biegłego sądowego w tej sprawie.
Chłopiec w stanie stabilnym przebywa na oddziale chirurgicznymłódzkiego szpitala.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |