Przemieszczanie się zwierząt spowodowane jest poszukiwaniem pokarmu.
Kamil Polański z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi uczula kierowców, by byli ostrożni, szczególnie, gdy drogę przebiegnie jedno zwierzę. Zazwyczaj nieopodal znajduje się ich więcej.
– Np. sarny będą grupowały się w stada liczące nawet kilkadziesiąt osobników. Jeżeli drogę przebiegnie nam jedna sarna, spodziewajmy się za chwile kolejnych. To samo dotyczy dzików – dodaje.
Na drogach w wielu miejscach można zauważyć trójkątny żółty znak ostrzegający przed dzikimi zwierzętami.
Nakłada on na kierowcę także obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. W przypadku kolizji ze zwierzęciem, trzeba pamiętać o pewnych czynnościach.
– Trzeba zjechać na pobocze, zabezpieczyć miejsce zdarzenia i wystawić trójkąt ostrzegawczy. Należy zawiadomić służby i jeżeli jest taka potrzeba w pierwszej kolejności pomóc osobom rannym – przypomina mł. asp. Jadwiga Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Policjanci poinformują odpowiednie służby, które zajmą się rannym zwierzem, a także sporządzą dokumentację, która będzie potrzebna ubezpieczycielowi. Ważne, by nie dotykać potrąconych zwierząt. Mogą być np. chore lub ogłuszone.