Połączenie sił, by pomagać, jest w tym momencie kluczowe – uważa Dariusz Olszewski ze Stowarzyszenia.
Nie udało się wypracować przez ileś lat żadnego schematu systemowego dlatego, że urzędnicy miejscy traktują nas jak intruzów. Nie ma współpracy, wsparcia. My nie interweniujemy wtedy, kiedy ludzie się zgłaszają, bo się nudzimy, tylko dlatego, że następują zaniedbania, procesy, które przez wiele lat były schowane pod przysłowiowy dywan – mówi Olszewski.
Zawalona kamienica na al. 1 Maja. Posłanka PiS oskarża miasto
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Agnieszka Wojciechowska van Heukelom zarzuca miejskim urzędnikom, że przed rozpoczęciem budowy tunelu nie współpracowali skutecznie z inwestorem w sprawdzaniu stanu kamienic na trasie.
W wyniku kontroli, którą przeprowadziłam w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego, jak i w Zarządzie Lokali Miejskich, okazuje się, że problem jest jeszcze poważniejszy. Część infrastruktury podziemnej, w tym tunele, które znajdują się pod Łodzią, nieoznakowane na mapach, piwnice i podpiwniczenia, są niesklasyfikowane przez miasto, czyli inwestor nie miał pełnej informacji – to wszystko staje się w tej chwili powodem tych katastrof budowlanych – uważa van Heukelom.
Miasto zapewnia, że dba o interesy mieszkańców.
Zapewniam, że ta współpraca między nami, PLK i wykonawcą jest. Wielu działań państwo nie widzą, bo one wymagają spokoju. Rozumiem, że są pytania o spotkanie z mieszkańcami, być może do takiego spotkania dojdzie na pewnym etapie, natomiast powtarzam raz jeszcze: mieszkańcy otrzymali wszystkie informacje, które były im potrzebne – mówi Paweł Śpiechowicz z Biura Prasowego Urzędu Miasta Łodzi.
Raport opublikowany przez Łódzkie Stowarzyszenie Lokatorów wskazuje, że 533 lokale w gminnych kamienicach, które mają zostać rozebrane, wciąż są zajęte.