Wartoprzeczytać
Wypadek rowerzysty w Łodzi
Do groźnego wypadku z udziałem samochodu osobowego i rowerzysty doszło w zeszły czwartek (27 października). Po godz. 14.35 kierowca jadący ulicą Transmisyjną – od Mileszek w stronę Rokicińskiej – zarejestrował całe zdarzenie za pomocą kamery umieszczonej w samochodzie. Film opublikowano na profilu Stop Cham na YouTube – materiał jest dostępny w górnej części artykułu.
Kto zawinił?
Na filmie widać, jak rowerzysta, jadący wzdłuż ulicy Rokicińskiej, próbuje przejechać ścieżką rowerową przez skrzyżowanie z ulicą Transmisyjną. Wjeżdżając na jezdnię uderza przednim kołem w przód, skręcającego w prawą stronę, samochodu osobowego nieznanej marki. Rowerzysta wykonuje “koziołka” i z impetem upada na jezdnię. Kierująca autem kobieta zatrzymuje się tuż za skrzyżowaniem dróg i wybiega sprawdzić, czy z mężczyzną wszystko w porządku.
Nie wiadomo, jaki finał miała ta historia, niemniej wydaje się, że skończyło się na strachu, ewentualnie kilku siniakach u kierującego jednośladem.
Wypadek rowerzysty rodzi jednak pytanie, kto zawinił. Wyjeżdżając z ulicy Transmisyjnej w Rokicińską kierowcy są zobowiązani zastosować się do znaku “ustąp pierwszeństwa przejazdu”. Być może kierująca osobówką nie zauważyła nadjeżdżającego rowerzysty. Z drugiej strony, jak już informowaliśmy, rowerzysta nie ma pierwszeństwa, dojeżdżając do przejazdu rowerowego.
W komentarzach pod filmem toczy się dyskusja na temat zdarzenia z Transmisyjnej. – To jest wina rowerzysty, nie ma on pierwszeństwa przed przejazdem – komentuje jeden z internautów. – Wina samochodu – odpowiada inny. – Rower jedzie droga z pierwszeństwem, kierowca ma znak ustąp. Wyłączna wina kierowcy – zauważa kolejny z użytkowników sieci.
Z prośbą o komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do łódzkiej policji – gdy otrzymamy odpowiedź, wrócimy do tego tematu.