Wybory samorządowe – jak przebiegała kampania w Łodzi?
Trzy kampanie wyborcze w niespełna rok. Po raz kolejny do urn Polacy pójdą już w najbliższą niedzielę (7 kwietnia), przy okazji pierwszej tury wyborów samorządowych. Zapytaliśmy łodzian, co sądzą o takim nagromadzeniu kampanii wyborczych.
– Takie terminy i tyle – mówi jeden z mieszkańców. – Tyle różnych partii, trzeba się im przyjrzeć, żeby nie głosować w ciemno – dodaje kolejny. – W tym roku jest spiętrzenie wyborów. Trzeba się z tym zmierzyć, bo potem człowiek żyje z konsekwencjami swoich wyborów – to już inny komentarz. – Nie biorę w tym udziału i uważam, że tego wszystkiego jest za dużo. Chcę żyć w spokoju, więc staram się od tego wszystkiego odciąć – nie brakuje również takich głosów.
Zdaniem dr. Mariusza Woźniakowskiego z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, kampanię przed wyborami samorządowymi należy podzielić na dwie części.
Pierwsza dotyczy dużych miast, gdzie kampania jest bardzo niemrawa. Jest większa polaryzacja wśród wyborców i bardziej interesuje ich ta polityka ogólnokrajowa. W przypadku mniejszych miejscowości mam wrażenie, że ta kampania miała dużo kolorytu. Kandydaci chcieli być jak najbardziej obecni w przestrzeni komunikacji z mieszkańcami – zauważa ekspert.
Wybory samorządowe były także tematem czwartkowej (4 kwietnia) Debaty Politycznej Radia Łódź. Zdaniem dr. Pawła Stępnia, politologa z Uniwersytetu Łódzkiego, działania polityków przy okazji tej kampanii niczym się nie wyróżniały.
Mam wrażenie jak jeżdżę po Łodzi i patrzę na te banery, to są one nudne, wszystkie takie same, z napisem oddaj na mnie głos. Oddaj czyli wyborca ma coś stracić. Bardzo nieprofesjonalna kampania. Internet w ogóle nie funkcjonuje, brak mikrotargetowania – skomentował.
Jak dodał, wśród łódzkich komitetów zabrakło odpowiedniej organizacji. – Kampania wyborcza była bardzo krótka i wszyscy kandydaci wystąpili zdecydowanie za późno. Wybory powinno się zaczynać z dniem poprzednich – zauważył dr Paweł Stępień.
Swoje zastrzeżenia względem kampanii wyraził na antenie Radia Łódź także dr Hubert Horbaczewski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego. Jego zdaniem zabrakło debaty między urzędującą prezydent Łodzi a resztą kandydatów. – Politycy bardzo chętnie stają do debaty na poziomie centralnym, natomiast jeżeli gdzieś te debaty mają sens, to właśnie w wyborach samorządowych – mówił.
Zobacz całą debatę:
Wybory samorządowe w niedzielę. Tego dnia lokale wyborcze będą otwarte w godzinach 7-21. Druga tura zaplanowana jest na 21 kwietnia. Kolejne wybory czekają Polaków już w czerwcu, wtedy wybiorą przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego.