Zarzuty kandydatów do Rady Miejskiej w Łodzi i Sejmiku wobec Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom
Bartosz Domaszewicz i Jarosław Berger wytykają Agnieszce Wojciechowskiej van Heukelom powiązanie z aferą willa plus. Związane z partią PiS organizacje dostały z programu „rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” duże kwoty na zakup nieruchomości. Zdaniem Domaszewicza Wojciechowska van Heukelom opiniowała wniosek Muzeum Pałacu Saskiego w Kutnie o przyznanie dotacji. Poświadczyła nieprawdę i zarobiła na tym 240 tys. zł.
– Pytanie, w jaki sposób mogłaby zagwarantować, że pieniądze łodzian będą bezpieczne, gdyby to ona objęła urząd prezydenta Łodzi, skoro w takich konkursach Ministerstwa Edukacji poświadczała nieprawdę, dystrybuując te środki niezgodnie z regulaminem. Jeśli tłumaczy, że zaopiniowała czy podpisała, zaledwie kilka wniosków za 240 tys. zł, a dzisiaj sobie na bilbordach pisze, że jest bezpartyjną kandydatką z list Prawa i Sprawiedliwości. To trochę śmieszne, nie wiem, czy wielu jest takich bezpartyjnych fachowców – mówi Bartosz Domaszewicz, kandydat KO do Rady Miejskiej w Łodzi.
Posłuchaj:
Przed końcem kampanii wyborczej nie ma czasu na proces sądowy
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom odpowiada, że nie wydała decyzji o dofinansowaniu, a jedynie opinie na temat statusu nieruchomości.
zględem i dlatego jest tam mój podpis. od kierowania. Mamy do czynienia z jakąś hucpą polityczną, bo trudno to inaczej nazwać. Otóż właśnie zaniepokojeni dołującymi sondażami pani prezydent Zdanowskiej postanowili zaatakować mnie w sposób taki i to przed końcem kampanii, że nie sposób jest się zwrócić do ministerstwa w tym trybie, uzyskać dokumenty i przeprowadzi proces sądowy. Do tego tematu wrócę na pewno w poniedziałek i na pewno nie ujdzie to płazem osobą, które to zrobiły – zapewnia Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.
Posłuchaj:
Wiceminister Joanna Mucha poinformowała, że organizacje, które były beneficjentami programu, zwróciły do tej pory 3,5 mln zł środków pozyskanych z programu, a w realizacji są dwa kolejne zwroty na sumę prawie 3,2 mln zł. Mucha zaznaczyła, że jeśli chodzi o program „Inwestycje w oświacie”, który zakładał 100 mln zł na inwestycje, podpisano łącznie 132 umowy dotacyjne, z czego 51 uzyskało negatywną opinię ekspertów, a mimo to zostały one przekazane do realizacji.