Widzew Łódź wygrał u siebie
Futsaliści Widzewa odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo w lidze. Wygrana z AZS-em UW Wilanów nie przyszła jednak łodzianom łatwo. Piłkarze Marcina Stanisławskiego prowadzili wprawdzie grę, ale to goście objęli prowadzenie. W 9. minucie bramkę dla ekipy ze stolicy zdobył Michał Klaus.
– Szukaliśmy, szukaliśmy, z jednej, z drugiej, wprzód, w tył, w bok, indywidualnie, ale nie potrafiliśmy się przebić. Ciężko nam było coś stworzyć. Kluczem było, żebyśmy zagrali szybciej i agresywniej, nawet w tych podaniach, żeby one były szybsze – tak pierwszą część gry podsumował Marcin Stanisławski, grający trener Widzewa.
Widzew Łódź wreszcie zdołał stworzyć sobie dobre sytuacje, ale na bramkę kibice czekali aż do 32. minuty. Dobrze rozegrany rzut wolny strzałem zakończył Michał Marciniak i było 1:1. Ten sam zawodnik dał prowadzenie łodzianom w 35. minucie.
Goście zaczęli grać wówczas bez bramkarza. Ale bramkę zdobyli gospodarze. Jej autorem był bramkarz Dariusz Słowiński, a piłka znalazła się w siatce 0,4 sekundy przed końcową syreną. To pierwsza bramka golkipera zdobyta w barwach łódzkiej drużyny.
Widzew Łódź Futsal jest dziewiąty w tabeli. Łodzianie zdobyli w 12 meczach 15 punktów.