Widzew nie wygrał od miesiąca
Ostatni raz futsaliści Widzewa wygrali 21 stycznia, w meczu z Dremanem Opole Komprachcice. Od tamtego momentu łodzianie przegrali w Pucharze Polski i czterokrotnie w lidze. Ostatnia porażka miała miejsce dzisiaj (20 lutego), a trzy punkty w Łodzi zgarnęła Jagiellonia Białystok.
Widzewiacy już w 8. minucie przegrywali 0:2 i tak naprawdę nie byli w stanie “odpowiedzieć” rywalom, a do przerwy stracili jeszcze jedną bramkę. Jedyną rzeczą, która dobrze funkcjonowała w ekipie gospodarze były… trybuny. Doping kibiców miał “nieść” drużynę Marcina Stanisławskiego, ale ci byli dzisiaj po prostu słabiej dysponowani od przeciwników.
Po przerwie Jagiellonia szybko zdobyła kolejną bramkę. Wówczas łodzianie próbowali grać piątką w polu. I zdobyli bramkę na 1:4, choć gdy Fred trafiał do siatki na boisku akurat był bramkarz Dariusz Słowiński. Dla Brazylijczyka była to premierowa bramka w FOGO Futsal Ekstraklasie. Widzew próbował zdobyć kolejnego gola, ale bezskutecznie. Sztuka ta zaś udała się gościom, którzy zasłużenie wygrali.
.@Jaga_Futsal pozostaje w grze o play-offy 💪 #CzasNaFutsal pic.twitter.com/zjRUvTKJUE
— FOGO Futsal Ekstraklasa (@FutsalEkstra) February 20, 2023
Czytaj także: Koniec Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim. Wszystkie trofea rozdane
Przegrywając łodzianie pozwolili się zbliżyć rywalom z Białegostoku na zaledwie punkt, a sami nie wykorzystali szansy na dogonienie ekipy z Bochni. Jednak już w sobotę (25 lutego) Widzewiacy dostaną szansę “na poprawkę”, bowiem zmierzą się wówczas właśnie z drużyną z Małopolski.
Łodzianie cały czas mają szansę na awans do play-offów, ale do tego potrzebne są punkty, których ostatnio nie udaje się zdobywać.