Ustawa wiatrakowa ma przynieść wymierne korzyści
Nowelizacja ustawy wiatrakowej to uwolnienie dużego potencjału. Tak uważa Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska. W powiecie piotrkowskim spotkał się z przedstawicielami branży energetycznej, którzy odwiedzili farmę wiatrową koło Wolborza.
Szacujemy, że dzięki nowelizacji, która ma zostać przyjęta jeszcze w tym roku, będziemy mieć w systemie do 6 nawet gigawatów mocy więcej. To pozwoli na obniżenie rachunków i sprawi też, że będziemy mogli oddychać czystym powietrzem. Ponadto, to rozwiązanie buduje nowe miejsca pracy, buduje łańcuch dostaw, ale przede wszystkim polski przemysł i firmy same chcą inwestować w tę energię, która jest energią zieloną, pochodzącą z odnawialnych źródeł – mówi.
Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, przypomina, że w Polsce moc w elektrowniach wiatrowych na lądzie to 10 gigawatów, ale – jego zdaniem – to zdecydowanie za mało.
Szacujemy jako eksperci, że przy zmianie z odległości [turbiny wiatrowej od zabudowań – red.] z 700 na 500 m, potencjał mógłby sięgać nawet 41 gigawatów do roku 2040. Te liczby niosą wymierne korzyści dla Polski. Przede wszystkim mówimy tutaj o wartości dodanej do PKB, sięgającej rzędu 260 miliardów zł do 2040 r., które są w zasięgu ręki -dodaje.
To oznacza także dodatkowe, nowe miejsca pracy. Janusz Gajowiecki zwrócił też uwagę, że energetyka wiatrowa jest ponad trzykrotnie tańsza od wydobycia paliw kopalnych. – Mamy mocną zadyszkę. 8 lat nie budowaliśmy nowych inwestycji. Realizowane były pozwolenia zdobyte jeszcze w latach 2011-2015 – zaznacza.
fot. Monika Gosławska
Michał Orłowski, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia, uważa, że przyjęcie nowych przepisów pomoże w dekarbonizacji kraju i zapewnianiu energii. – Na poziomie systemowym musimy w każdej godzinie mieć energię i mix źródeł, tj. fotowoltaiki, wiatru – dodaje.
Projekt nowych przepisów znosi m.in. tzw. zasadę 10h, wyznaczającą minimalną odległość turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Według środowiska energetycznego, wprowadzenie jej przez poprzedni rząd, zahamowało rozwój energetyki wiatrowej w kraju.
Nowe przepisy powinny wejść w życie z początkiem przyszłego roku. Jesienią projekt ma trafić do parlamentu – teraz czas na konsultacje. Farma wiatrowa „Piotrków” to – według wiceministra klimatu i środowiska – jeden z symboli polskiej transformacji energetycznej. Ma 15 turbin wiatrowych i produkuje energię dla ok. 30 tysięcy gospodarstw domowych. Planowana jest jej rozbudowa.