Ukrainki z Sieradza zrobią świece
Ukrainki, które po wybuchu wojny zamieszkały w Sieradzu chcą produkować świece dla tych, którzy walczą na froncie. Lokalne organizacje wspierające uchodźców pomagają w zbiórce metalowych puszek i wosku.
Czytaj także: 3. Kongres HR Genius w Łodzi. Nowe wyzwania na rynku pracy [ZDJĘCIA]
Świece to inicjatywa kobiet mieszkających w miejskim ośrodku dla uchodźców przy ulicy Tuwima w Sieradzu. Po rosyjskich bombardowaniach w wielu miejscach na Ukrainie nie ma prądu. Ten niewielki płomień będzie pełnił dwie funkcje w okopach, schronach czy piwnicach.
– Świeczki są potrzebne do tego, żeby było ogrzewanie ciała i poprawienie widoczności w nocy – przekonuje Alina Konstantynowa.
– Rozpoczęła się zbiórka puszek i wosku – mówi koordynatorka akcji Marta Strumińska.
Posłuchaj:
Ukrainki z Sieradza informują, że materiały do produkcji świec można dostarczać do ośrodka przy ulicy Tuwima 2 w Sieradzu. Trwa tam też zbiórka darów: pościeli, koców, ręczników, ubrań, leków i żywności długoterminowej.
Można się również kontaktować z pracownikami Punktu Informacyjnego Dla Uchodźców w Centrum Informacji Kulturalnej – Rynek 18.