Spotkanie z ocalałymi z łódzkiego getta
Leon Weintraub urodził się w 1926 r. w Łodzi w rodzinie Szula-Szlomy i Natalii, która zginęła w 1944 r. w Auschwitz. Siostrę Rajzlę (Ruśkę) zamordowano w obozie zagłady Stutthof. Leon został lekarzem i mieszka w Szwecji. Co roku przyjeżdża do Łodzi na kolejne obchody rocznic likwidacji łódzkiego getta, bo jak mówi, życie ludzkie ma dla niego największą wartość.
Po przeżyciu tego co nazywamy holokaustem, radość życia była u mnie ogromna. Najświętszą rzeczą dla mnie jest życie ludzkie. W moim pojęciu, moim długoletnim doświadczeniu nie mani co usprawiedliwia odebranie życia drugiemu człowiekowi. Nie usprawiedliwia tego, ani religia, ani polityka – powiedział Leon Weintraub.
Wcześniej z łodzianami spotkała się Zofia Lubińska-Rosset, również ocalała z łódzkiego getta. Przeżyła Wielką Szperę, likwidację getta, a potem obozy w Ravensbrűck, Oranienburg-Sachsenhausen. Długo nie chciała opowiadać o swoich przeżyciach. Po wielu latach zdecydowała się opisać swoją historię. Z kolei o Mirze Teeman, tłumaczce i pisarce, także ocalałej z holokaustu opowiedziała córka Nina Halden-Ronnlund, która bada korzenie swojej rodziny.
Wydarzenie odbyło się w ramach obchodów 80. rocznicy likwidacji łódzkiego getta.