Jedni walczą z czasem i dystansem drudzy ślimakują. W sieradzkim Parku Mickiewicza zorganizowano dziś dwie imprezy biegowe: Cross Towarzyski i Slow Jogging. 26 maja to Międzynarodowy Dzień Slow Joggingu, więc w Sieradzu promowano ten, zyskujący na popularności, styl.
Slow Jogging jest propozycją dla osób, które chcą rozpocząć swoją przygodę z bieganiem, ale czują się zniechęcone intensywnością tradycyjnego sposobu. – Jest to bieg w tempie tak zwanym konwersacyjnym. My, gdy spotykamy się z grupą, najczęściej rozmawiamy bez zadyszki. To jest również bieg z uśmiechem – mówi Małgorzata Meszczyńska ze Stowarzyszenia Slow Jogging Kalisz.
W sieradzkim treningu wzięła udział Helena Małek, która szuka pomysłu na aktywność fizyczną nie wyczerpującą organizmu. – W pewnym wieku to się ma kondycję słabą i człowiek zawsze był gdzieś w ogonie, a tak to jest po prostu towarzystwo, przyjemnie spędzony czas wokół zieleń, natura. Spodziewam się, że nie muszę się wykazać jakąś wielką wydolnością sportową – zachwala uczestniczka.