Lis zaatakował matkę z dzieckiem w Skierniewicach
W Skierniewicach w centrum miasta, w pobliżu starostwa, kina i przedszkola, lis zaatakował matkę prowadzącą wózek z małym dzieckiem. Na pomoc przestraszonej kobiecie ruszył mężczyzna z łopatą w ręku, który przegonił zwierzę.
Pani Daria opowiada, że przede wszystkim próbowała uchronić swoje 1,5-roczne dziecko, które znajdowało się w wózku. Przerażone dziecko zaczęło płakać, a kobieta nie wiedziała, jak może zachować się agresywne zwierzę.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Czytaj również: Dziki na Bałutach. Mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo
Lis mógł być wściekły
Lekarz weterynarii, z którym rozmawiała nasza reporterka, jest zaskoczony zachowaniem lisa. Niewykluczone, że zwierzę było wściekłe. W takiej sytuacji należy nie wykonywać gwałtownych ruchów i niezwłocznie poinformować o zajściu służby miejskie.
Mieszkańcy Skierniewic mówią, że lisy w mieście nie są zaskakującym widokiem. Zwierzęta pojawiają się m.in. na ul. Mickiewicza czy na osiedlu Widok. Dotąd jednak nie atakowały. – Na Sobieskiego lisy podobno wskakują mieszkańcom na balkony – opowiada jedna z mieszkanek.
Niejednokrotnie informowaliśmy, że w centrach miast coraz częściej można spotkać dziki, łosie, sarny czy lisy. W Skierniewicach to jednak pierwszy przypadek, by dzikie zwierzę zaatakowało przechodniów.