59-latek napadł na ratowników medycznych
Do dyspozycji Prokuratury Rejonowej Łódź – Widzew, prowadzącej postępowanie w tej sprawie, został zatrzymany 59-letni mężczyzna, który agresywnie zachowywał się wobec ratowników medycznych.
Czytaj także: Pijany rowerzysta na S8. 65-latek spieszył się do domu
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (11 stycznia) w karetce pogotowia podczas transportu do izby wytrzeźwień. Wstępnie na dzisiaj (12 stycznia) planowane jest podjęcie decyzji odnośnie zarzutów i przesłuchania zatrzymanego.
– Jak wynika z dokonanych ustaleń, wczoraj przed godziną 15 do stacji ratownictwa medycznego dotarło zgłoszenie, z którego wynikało, że na przystanku MPK przy placu Niepodległości w Łodzi leży mężczyzna, który może znajdować się pod wpływem alkoholu. Po przyjeździe na miejsce ratownicy medyczni podjęli decyzję o przewiezieniu nietrzeźwego do MCDIPZ, celem trzeźwienia w warunkach kontrolowanych. Mężczyznę umieszczono w karetce zapinając pasy bezpieczeństwa – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Mężczyzna w pewnym momencie zaczął zachowywać się niespokojnie – próbował się wypiąć, wyjął z kieszeni scyzoryk i wykonał ruch w kierunku ratownika. Pokrzywdzony zdołał wytrącić narzędzie z ręki. Nie doznał żadnych obrażeń ciała.
“Używał wulgarnych słów”
– Zespół karetki pogotowia obezwładnił pasażera, który używał słów wulgarnych i obelżywych. Na miejsce wezwana została policja. Napastnik został zatrzymany. Był w stanie nietrzeźwości – stężenie alkoholu w jego organizmie przekraczało 3 promile – dodaje Kopania.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie przesłuchany przez prokuratora. Podjęte zostaną decyzje, co do ostatecznego kształtu zarzutów.
Ratownicy medyczni, zgodnie z przepisami, korzystają z ochrony jak funkcjonariusz publiczny. W tym przypadku czynna napaść na ratowników medycznych zagrożona jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.