W rankingu najbardziej niebezpiecznych miast Sieradz, Wara, Złoczew i Błaszki aż na trzecim miejscu
Chociaż Sieradz, Warta, Złoczew i Błaszki w Łódzkiem są na 3 miejscu w rankingu najbardziej niebezpiecznych miast, to w pow. sieradzkim statystyki zawyżają dane wynikające z przestępstw gospodarczych, czyli m.in korupcji czy poświadczania nieprawdy, wyjaśnia asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
– Odnotowujemy duży spadek ogólnej liczby przestępstw. Jest to spadek o ponad 8300 czynów. Również jeżeli chodzi o przestępstwa o charakterze kryminalnym, a w te kategorii mówimy o bójkach, pobiciach, rozbojach, uszczerbkach na zdrowiu, kradzieży, włamaniach czy też uszkodzeniach mienia, tych przestępstw również jest mniej niż w roku 2021. Dane pokazują więc, że terenie naszego powiatu z pewnością mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie – zapewnia asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.
Łódź też w pierwszej dziesiątce niebezpiecznych miast
W pierwszej dziesiątce zestawienia najbardziej niebezpiecznych miast w Polsce – uplasowały się również m.in Warszawa czy Katowice, a Łódź zajmuje 10 miejsce. Choć w 2021 r. w Łodzi stwierdzono 16 518 przestępstw, to nikt nie wymienił zagrożenia w ruchu drogowym, dzięki którym stolica regionu w rankingu najniebezpieczniejszych miast zajmuje 10 miejsce.
W całym 2021 r. doszło w Łodzi do 915 wypadków drogowych. Na 1000 mieszkańców ta liczba wynosi 137. Na sytuację Łodzi należałoby spojrzeć szerzej – zaznacza asp. sztabowy Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
– Jeśli chodzi o ilość zdarzeń drogowych, a szczególnie wypadków, to Łódź na tle całego kraju niestety znajduje się na podium. Natomiast jeżeli będziemy rozmawiać o liczbie zdarzeń drogowych, jakie występują na terenie całego województwa łódzkiego, to ta statystyka jest nieco lepsza – w rankingu województw znajdujemy się na 6. miejscu – podkreśla asp. sztabowy Marzanna Boratyńska.
Do takich rankingów należy podchodzić ostrożnie
Jak zauważył dr hab. Piotr Szukalski z Katedry Socjologii UŁ uczula, by ostrożnie podchodzić do podobnych rankingów.
– Miast wielkich jest tylko 5. Miast dużych jest relatywnie nie dużo. Małych miejscowości jest znacznie znacznie więcej. I w tych mniejszych miejscowościach mamy do czynienia z sytuacją taką, że czasami przypadkowo występująca niewielka liczba zdarzeń określonego rodzaju, kiedy odniesiemy ją do liczby mieszkańców, prowadzi do bardzo wysokiego poziomu – ale to jest fuzja wynikająca z bardzo dużej zmienności takich właśnie nietypowych przypadków w małych zbiorowościach – wyjaśnia dr hab. Piotr Szukalski.
Dr hab. Ryszard Machnikowski z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego mówi, że przy tworzeniu takich rankingów należałoby uwzględnić większy zakres czasowy, a nie skupiać się tylko na danym roku.
– Wyobraźmy sobie taką sytuację, że w jakiejś niewielkiej miejscowości działa seryjny gwałciciel przez jakiś czas. Przez rok czy półtora i tych gwałtów np. zgłaszanych jest więcej w danym momencie. To ewidentnie podbija “wskaźnik”, natomiast do momentu wykrycia tego sprawcy no będzie takie wrażenie, że to jest szalenie niebezpieczne miejsce pod tym względem – zaznacza dr hab. Ryszard Machnikowski.
Na pierwszym miejscu znajduje się przestępcze trójmiasto – Gryfice, Trzebnica i Płoty – miejscowość, którą zamieszkuje ponad 3 800 mieszkańców.
Posłuchaj:
O rankingu najbardziej niebezpiecznych miast w Polsce, statystyce i rzeczywistym obrazie rankingu – dr. hab. Ryszard Machnikowski, dziekan Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego.