To projekt przeszedł do dalszych prac pomimo negatywnej opinii Biura Inżyniera Miasta, które powoływało się na rozporządzenie ministra infrastruktury pozwalające montować sekundniki tylko przy sygnalizacji stało-czasowej:W Łodzi sygnalizacja świetlna jest zmienno-czasowa. Przy takiej sygnalizacji odgórne przepisy nie pozwalają nam na montaż sekundników – powiedział Tomasz Andrzejewski.
Masłowski dodaje, że sekundniki działają w wielu miastach, na przykład w Szczecinie czy Zgierzu, a co na to łodzianie?Postanowiliśmy dać temu szansę. Tak naprawdę łodzianie postanowili nie bronić się tym, że jakieś rozporządzenie czegoś zabrania, czy nie rekomenduje, tylko zobaczyć czy da się to logicznie wprowadzić, czy to poprawi bezpieczeństwo na ulicach i bezpieczeństwo pieszych – mówi radny radny miejskiej Marcin Masłowski z Koalicji Obywatelskiej.
Sekundniki mają zostać zamontowane w przyszłym roku na skrzyżowaniach: Przędzalnianej i Milionowej, Drewnowskiej i Włókniarzy, Puszkina i Rokicińskiej oraz Tatrzańskiej i Grota Roweckiego. Koszt tego rozwiązania ma nie przekroczyć trzystu tysięcy złotych.To jest świetny pomysł, bo tak, to chociaż wiadomo ile ma się jeszcze czasu, jak człowiek biegnie – mówi jedna z łodzianek.
Nie wiem, czym to było spowodowane, że w Łodzi tego nie było. W innych miastach jest i chyba się sprawdza – dodaje inny z mieszkańców.
Koszt tego rozwiązania ma nie przekroczyć trzystu tysięcy złotych.Jest to kwestia tylko odliczania faktycznego czasu, który wyświetlany jest na zegarze, jeżeli zmienia się czas przejazdu, więc jest to kwestia tych cyferek, które będą przyspieszać albo zwalniać. Bardzo pozytywne rozwiązanie i myślę, że doceniane przez mieszkańców w zakresie bezpieczeństwa poruszania się – komentuje Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza.
op. FS