W lasach rośnie zagrożenie pożarowe
Podczas pożaru we wsi Mnichów spaleniu uległo 80 arów poszycia leśnego.
– W miejscowości Mnichów doszło do pożaru lasu, zboża na pniu oraz nieużytków. Osób poszkodowanych nie ma. Na chwilę obecną sytuacja jest już opanowana. Spaleniu uległo 80 arów poszycia leśnego, ponad pół hektara zboża na pniu oraz pół hektara nieużytków – mówi starszy kapitan Marcin Zwierzak.
Rzecznik prasowy piotrkowskiej komendy PSP Wojciech Pawlikowski mówi, że poszycie leśne jest suche i nawet najmniejsza iskra może spowodować tragedię. Przypomina, że w odległości 100 metrów od granicy lasu nie można palić ogniska. Nie można go palić także w samym lesie – chyba, że są wyznaczone do tego miejsca, ale to nie wszystko o czym trzeba pamiętać.
– Jeśli wychodzimy na spacer do lasu, nie używamy ognia otwartego w postaci czy to zapałek, zapalniczek. Ale też te sytuacje związane z paleniem na przykład papierosów i wyrzucaniem tego niedopałka gdzieś w poszycie leśne. To są takie sytuacje, które mogą spowodować, a niejednokrotnie powodują, wystąpienie pożarów lasów i takich sytuacji nie róbmy, bo to jest po prostu ściąganie na siebie niebezpieczeństw – podkreśla Wojciech Pawlikowski.
Posłuchaj:
Dzwonić na 112
Strażak radzi, by w przypadku zauważenia pożaru lasu dzwonić na numer alarmowy 112, ale to nie wszystko, co można zrobić.
– Jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, że jesteśmy świadkami palącego się poszycia leśnego czy czy lasu, czasami warto zrobić zdjęcie, jeśli będziemy mieli telefon i akurat korzystamy z jakiegoś programu, który nas nawiguje po ścieżkach, spiszmy dokładną lokalizację tego miejsca. Gdzie to się wydarzyło. Wtedy możemy szybciej dojechać i znaleźć to źródło pożaru, czy to miejsce, w którym pali się Las – radzi Wojciech Pawlikowski.
Posłuchaj:
Wojciech Pawlikowski dodaje, że pożary w lasach są bardzo trudne do ugaszenia.