Reprezentacja Polski wygrała z Czarnogórą
Po porażce z Hiszpanią Polacy stracili szanse na awans do ćwierćfinału i spotkania z Czarnogórą oraz Iranem są właściwie walką o honor. Z drugiej jednak strony warto zająć jak najwyższe miejsce w końcowej klasyfikacji mistrzostw. Dlatego też wygrana z Czarnogórą cieszy. Pozytywnie można też ocenić grę, choć tradycyjnie reprezentacja Polski nie ustrzegła się przestojów, prostych błędów i, tradycyjnych już, problemów z grą w przewadze.
Pierwsza bramka w meczu padła dopiero w 5. minucie i była dziełem polskich szczypiornistów. W 14. minucie Polacy wyszli na prowadzenie 6:2, a połowę bramkowego dorobku zawdzięczali wówczas Piotrowi Jędraszczykowi. Niestety, grając w osłabieniu “Biało-Czerwoni” dali sobie rzucić trzy gole i rywale złapali kontakt. Nasi nie grzeszyli skutecznością – od szóstego trafienia do ósmego upłynęło niemal dziesięć minut. W międzyczasie, w 20. minucie, czerwoną kartkę otrzymał Arkadiusz Moryto. W ostatnich jedenastu minutach Polacy pozwolili jednak zdobyć rywalom jedynie dwie bramki, a ogromna w tym zasługa bramkarza Mateusza Korneckiego. Do przerwy Polacy prowadzili 11:8.
Pierwsza połowa należała do Nas 💪 Brawo 👏🇵🇱@handballpolska @krakow_pl @malopolskaPL #sticktogether pic.twitter.com/foZS8PHFjt
— Mistrzostwa Świata 2023 Polska | Szwecja (@handball2023) January 20, 2023
W drugiej połowie początkowo trwała wyrównana walka. Jednak między 35. a 37. minutą Polacy rzucili trzy gole, nie tracąc żadnego, i odskoczyli na 16:10. Niespełna sześć minut później było już 20:13. Reprezentacja Polski w piłce ręcznej nie zwykła jednak grać równo przez cały mecz. Kolejne osiem minut przegraliśmy 5:1 i rywale mogli mieć jeszcze nadzieję na walkę w końcówce. Ta jednak należała do “Biało-Czerwonych”, którzy od momentu trafienia Czarnogóry na 23:19 (w 51. minucie i 6. sekundzie) pozwolili rywalom rzucić już tylko jedną bramkę do końca spotkania. Sami pokonali bramkarza czterokrotnie i zwyciężyli 27:20.
Pokonujemy Czarnogórę 💪🇵🇱 A już w niedzielę mecz z Iranem 🔜@handballpolska @krakow_pl @malopolskaPL #sticktogether pic.twitter.com/EFplRbQlou
— Mistrzostwa Świata 2023 Polska | Szwecja (@handball2023) January 20, 2023
Czytaj także: Polskie awanse w Australian Open. Iga Świątek spacerkiem, Hubert Hurkacz po kolejnym horrorze
Kapitalne zawody rozegrał bramkarz Mateusz Kornecki, który zanotował 50-procentową skuteczność, zatrzymując aż 18 strzałów Czarnogórców. To w dużej mierze jemu reprezentacja Polski zawdzięcza wygraną. Nie dziwi zatem fakt, iż został wybrany MVP spotkania.
Świetny występ Mateusza Korneckiego❗️ Zasłużenie zgarnia tytuł MVP #sticktogether @handballpolska pic.twitter.com/ybuUx6pdXR
— Mistrzostwa Świata 2023 Polska | Szwecja (@handball2023) January 20, 2023
Kolejnym jasnym punktem był Piotr Jędraszczyk, który od początku prowadził grę reprezentacji Polski. Zawodnik Piotrkowianina zdobył 6 bramek, notując 75-procentową skuteczność. Do tego dołożył też 3 asysty, a ostatnia z nich – wrzutka do Michała Daszka – była najwyższych lotów. Młody rozgrywający grał też w wielu momentach niezwykle dojrzale.
Ostatni mecz reprezentacja Polski rozegra w niedzielę (22 stycznia) z Iranem
Hiszpania, Francja i Szwecja z awansem
Dzisiaj poznaliśmy pierwsze trzy drużyny, które zagrają w ćwierćfinałach. Z naszej grupy awans zapewniły sobie Hiszpania i Francja. Obie ekipy zagrają w niedzielę w Krakowie o pierwsze miejsce.
Współgospodarze mistrzostw Szwedzi zapewnili sobie nie tylko grę w najlepszej ósemce, ale także zwycięstwo w grupie.