Protest w Piotrkowie Trybunalskim
Kilkaset osób wzięło udział w proteście przeciwko drastycznej podwyżce cen ciepła miejskiego w Piotrkowie Trybunalskim. Protest zorganizowano na parkingu przed urzędem miasta. Do zebranych wyszedł Krzysztof Chojniak, prezydent miasta i jego współpracownicy – organizatorzy rzucili do mikrofonu – „Witamy zorganizowaną grupę prezydencką”.
Agnieszka Chojnacka, jedna z inicjatorek protestu, podkreślała, że mieszkańcy przyszli do prezydenta jako jego pracodawcy, a nie petenci. Zarzucała władzom miasta bezmyślne gospodarowanie kapitałem, który przekazują mieszkańcy, płacąc podatki. Mówiła o kosztownych i nietrafionych inwestycjach.
Organizatorzy piotrkowskiego protestu wręczyli prezydentowi symboliczną czerwoną kartkę. Przygotowali też petycję, w której domagają się wprowadzenia samorządowej tarczy antykryzysowej. Agnieszka Chojnacka mówiła, że mieszkańcy mają dość i nie udźwigną więcej podwyżek.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Prezydent Piotrkowa Trybunalskiego, zaznaczał, że na podwyżki ciepła wpływ mają przede wszystkim ceny paliw oraz koszty związane z opłatami za emisję CO2. Mówił także, że podwyżki są również w innych miejscach. Zarzucił również manipulację przeciwnikom politycznym.
Protestujący żądali przeprosin
W czasie przemówienia prezydenta mieszkańcy żywo reagowali. „Do roboty, do roboty!” – skandowali różne hasła. Piotrkowianie mają za złe władzom miasta inwestycję w modernizację miejskiej elektrociepłowni, gdzie głównym źródłem ma być gaz. Pytają, gdzie inne źródła, np. OZE.
Organizatorzy protestu zażądali od Krzysztofa Chojniaka przeproszenia mieszkańców. Słowa „przepraszam”, jednak się nie doczekali. Żądali też odwołania prezesa elektrociepłowni miejskiej i jej rady nadzorczej, w której zasiadają – jeden z wiceprezydentów, dyrektor jednej ze piotrkowskich szkół i prezes innej miejskiej spółki.
Podwyżki cen ciepła. Mieszkańcy załamani
Ceny ciepła w stosunku do ubiegłorocznych poszły w górę o prawie 100 procent. Piotrków Trybunalskim plasuje się w krajowej czołówce wysokich opłat za miejskie ciepło. Mieszkańcy są załamani.
Piotrkowskie podwyżki są objęte rządową rekompensatą, która obowiązuje do 30 kwietnia. Na ostatnim posiedzeniu, rząd przyjął projekt noweli ustawy autorstwa resortu klimatu i środowiska.
Zakłada on, że podwyżki cen za ciepło wynieść mają maksymalnie 40 procent w porównaniu do rachunków sprzed roku. Punktem odniesienia dla nowych cen mają być rachunki sprzed października ubiegłego roku.
Komentowane 4
Brawo Piotrków
Największa bolączką miasta jest właśnie prezydent Chojniak i jego emerytowani kolesie którzy zasiadają we wszystkich miejskich spółkach na stanowiskach prezesów bądź w radzie nadzorczej. Nie stara się Chojniak o żadne dotacji unijnych bo nie chcę mieć kontroli nad wydatkami, lepiej zadłużyć miasto po kres wytrzymałości i po skończonej kadencji spitolic na “etat” senatora z poparcia PSL i Cholowni. Taka sytuacja jest w naszym pięknym mieście Piotrkowie
Chojniak musi odejść
Tłumy ludzi, gorąco w tym Piotrkowie