Program 800 Plus w Polsce
Od nowego roku 500 Plus to będzie ciągle nazwa pamiętana, ale suma będzie już inna – 800 Plus. Tę informację ogłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas warszawskiej konwencji swojego ugrupowania.
800 Plus – czy to dobry pomysł? Posłuchaj:
Poseł PiS Marek Matuszewski uważa, że te pieniądze są finansowym fundamentem wsparcia rodzin.
– Widzimy, że ten program dobrze działa. Był bardzo dobrze przyjęty przez rodziców, w związku z tym podjęliśmy decyzję, aby to było 800 zł. Wszyscy wiemy, że rodzinom się te pieniądze przydadzą, bo wiemy doskonale, że tych środków w rodzinach – szczególnie młodych – nigdy nie jest wystarczająco.
Posłanka Nowej Lewicy Anita Sowińska zwraca uwagę na to, że jej ugrupowanie od dawna mówiło o waloryzacji 500 Plus.
– To świadczenie powinno być rewaloryzowane. Powinno to być ok. 700 zł, aczkolwiek to było jakiś czas temu. Generalnie się zgadzamy.
Posłanka dodała, że świadczenie – owszem, ale dostępne nie dla wszystkich.
– Lewica postulowała pewien próg dochodowy. Nie uważamy, że to powinno być skierowana ta dotacja dla osób, które po prostu tych pieniędzy nie potrzebują. Trzeba dobrze zarządzać naszymi pieniędzmi publicznymi.
Poseł KO Dariusz Joński zastanawia się, dlaczego PiS czeka z podwyższeniem świadczenia.
– Spotykam się z ludźmi, którzy mówią jaka jest bieda i ubóstwo. To GUS podaje informację do ilu wzrosło ubóstwo w zeszłym roku – do 2,5 mln ludzi. Biorąc pod uwagę tę biedę i ubóstwo, trzeba myśleć oczywiście o waloryzacji 500 Plus, co do tego my przynajmniej mamy jasność. Natomiast pytanie jest takie: dlaczego Kaczyński chce to zrobić dopiero od przyszłego roku? Dopiero po wyborach? Nie chce tego zrobić przed wyborami. Rozumiem, że obietnica nic nie kosztuje. Skoro chce i skoro twierdzi, że to nie jest proinflacyjne – to można to zrobić teraz.
Ekonomista z UŁ dr hab. Piotr Krajewski uważa, że program 800 Plus nie wpłynie negatywnie na gospodarkę.
– Ten program powoduje, że będzie większy popyt. Ludzie będą kupowali więcej produktów, która rozpędzi gospodarkę, która niestety – jak prognozy wskazują – może popadać w recesję. Jeśli chodzi o program 500 Plus to system się nie zawalił, więc myślę, że w tym przypadku również nie zawali się system finansów publicznych. Zdania oczywiście będą podzielone, czy to jest najlepsza metoda, by stymulować gospodarkę w dłuższym okresie, zwiększać produktywność, a także sytuację kobiet na rynku pracy.
Socjolog i demograf z UŁ dr hab. Piotr Szukalski zwrócił uwagę, że program, który z założenia miał spowodować wzrost dzietności polskich rodzin – po waloryzacji nadal nie będzie miał wpływu na stan potomstwa Polaków.
– Jeśli 500 zł 7 lat temu nie zadziałało, to kwota realnie patrząc o 10% wyższa dzisiaj nie sądzę, żeby zadziałała. Patrząc na to, iż te 500 zł 7 lat temu stanowiło większą część czy było ważniejsze z perspektywy porównania tej kwoty z wynagrodzeniem minimalnym, niż mamy to dzisiaj. Więc patrząc z tej perspektywy – nie należy uznać, aby to był bodziec finansowy, który zachęci czy zmobilizuje do posiadania potomstwa.
Środki przeznaczane rocznie na świadczenie wychowawcze zwiększą się z 40 mld zł do ok. 70 mld zł.