Kamil Majchrzak z szansą na wygraną w Poznań Open 2024
Kamil Majchrzak (205. ATP) po wygranym challengerze w Bratysławie, jak burza idzie przez kolejny turniej. Tym razem piotrkowianin z powodzeniem rywalizuje w zawodach Poznań Open. W czwartek (20 czerwca) po ponad trzygodzinnym boju, który rozpoczął się dzień wcześniej (został wstrzymany przy stanie 5:4 dla piotrkowianina w pierwszym secie), awansował do ćwierćfinału, pokonując Hiszpana Pablo Carreno-Bustę 7:5, 4:6, 7:6 (2).
Choć zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego obecnie znajduje się w rankingu ATP dopiero na 872. miejscu, to należy pamiętać, że wciąż jest aktualnym brązowym medalistą igrzysk olimpijskich z Tokio (2020). Karierę tenisisty z Gijon zastopowała kontuzja łokcia, z którą zmagał się półtora roku. Jest to jednak zawodnik, który w 2017 roku był 10. rakietą świata. W 2017 i 2020 roku docierał do półfinału wielkoszlemowego US Open, w tym czasie dwa razy grał również w ćwierćfinale Roland Garros.
Największym sukcesem Kamila Majchrzaka w wielkim szlemie jest 3. runda na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku. W czwartkowym meczu to jednak Polak był górą.
Decydujący trzeci set
W pierwszym secie Kamil Majchrzak stracił punkt przy własnym serwisie już w trzecim gemie. W kolejnym odrobił jednak straty. W następnym ponownie bronił break pointów, trzykrotnie wyszedł z opresji. W dalszej fazie meczu obaj zawodnicy pilnowali własnego podania. Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia pierwszej partii potrzebny będzie tie break, Pablo Carreno-Busta został przełamany po raz drugi (7:5). Po blisko godzinie gry Polak objął prowadzenie w meczu.
W drugiej odsłonie spotkania role się odwróciły. Tym razem Hiszpan dał sobie odebrać tylko jeden punkt przy własnym podaniu (w gemie nr 6), ale to on dwukrotnie przełamał piotrkowianina (gemy nr 5 i 9). Ostatecznie drugiego seta wygrał 6:4.
O wszystkim decydowała trzecia partia, która od samego początku fatalnie ułożyła się dla Polaka. Od stanu 1:1 w dwóch gemach z rzędu nie potrafił zdobyć punktu. Na tablicy wyników zrobiło się 4:1 dla zawodnika z Gijon. Wtedy Kamil Majchrzak wrócił do gry. Wygrał kolejne cztery gemy i był o jednego od ćwierćfinału. Hiszpan nie zamierzał się jednak poddawać, ostatecznie o losach meczu decydował tie break. W tym lepiej spisywał się nasz zawodnik, który oddał rywalowi tylko dwa punkty. Morderczy bój na poznańskim korcie trwał 3 godziny 7 minut.
Będzie „polski” półfinał
Jeszcze w czwartek (20 czerwca) Kamil Majchrzak rozegrał ćwierćfinał Poznań Open 2024. W trzech setach pokonał niżej notowanego Włocha Samuela Vincenta Ruggeriego (282. ATP). O finał powalczy z innym reprezentantem Polski – Maksem Kaśnikowskim (230. ATP), który w ćwierćfinale w dwóch setach pokonał Czecha Dalibora Svrcinę (259. ATP).
Warto również dodać, że piotrkowski tenisista w wirtualnym rankingu ATP awansował do pierwszej dwusetki – na 196. miejsce.