Pościg za BMW pod Piotrkowem
Policjanci dostali informację, że w jednym z domów na terenie powiatu piotrkowskiego, 37-latek wbrew woli znajomego, przetrzymywał go w piwnicy. Mężczyźnie udało się wybić szybę i uciec. Okazało się także, że gospodarz domu ukradł poszkodowanemu samochód i odjechał w nieznanym kierunku.
Podejrzewany o kradzież często zmieniał miejsca pobytu. Piotrkowscy kryminalni i policjanci wolborskiego komisariatu połączyli siły. 9 maja na terenie gminy Sulejów, funkcjonariusze ruszyli w pościg za kierowcą skradzionego BMW, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Amator cudzego mienia nie miał zamiaru stanąć oko w oko z policjantami, ignorując wydawane przez nich wyraźne polecenia do zatrzymania się – relacjonuje asp. sztab. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie Tryb.

10 zarzutów dla uciekiniera
Na wysokości Witowa mężczyzna porzucił pojazd i wbiegł do lasu. Rozpoczęła się policyjna obława. Po kilku godzinach poszukiwań kryminalni jadąc drogą krajową nr 74 w Poniatowie zauważyli idącego poboczem mężczyznę i zatrzymali go. W sumie 37-latek usłyszał aż 10 prokuratorskich zarzutów.
Policjanci zebrali materiał dowodowy ustalając, że 37-letni mężczyzna oprócz kradzieży popełnił przestępstwo łamiąc obowiązujący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto policjanci zabezpieczyli w wynajmowanym przez niego domu i samochodzie substancje psychotropowe. Ustalili także, że udzielał je innym osobom. Odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za zmuszenie pokrzywdzonego bezprawną groźbą uszkodzenia ciała do wejścia do pomieszczenia i uniemożliwienie jego opuszczenia – zaznacza rzeczniczka piotrkowskiej policji.
37-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia.