Areszt za podwójne zabójstwo przy Tymienieckiego
We wtorek (17 stycznia) sąd, uwzględniając wniosek prokuratora, tymczasowo aresztował 35-latka, podejrzanego o dokonanie dwóch zbrodni w części hotelowej loftów przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Podczas poniedziałkowego (16 stycznia) przesłuchania 35-latek przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Jego ofiarami były osoby w wieku 34-lat (mężczyzna, wieloletni znajomy podejrzanego) i poznana przed rokiem 30-letnia kobieta.
35-latek walczył z demonami?
Podwójne zabójstwo przy Tymienieckiego miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę (14 na 15 stycznia). Przed godz. 4.00 powiadomiono policję o odnalezieniu, na korytarzach budynku, dwóch zakrwawionych osób.
Na miejscu funkcjonariusze zastali zakrwawioną kobietę, leżącą na pierwszym piętrze w pobliżu windy. Pomimo podjętej reanimacji nie udało się jej uratować.
Piętro wyżej, w pobliżu mieszkania, w którym doszło do zabójstwa, znaleziono ciało mężczyzny. Na ciele obu ofiar znajdowały się liczne rany. Policjanci zabezpieczyli nóż kuchenny, który prawdopodobnie jest narzędziem zbrodni.
Po godz. 5.00 policjanci patrolujący ul. Piotrkowską, zwrócili uwagę na dobijającego się do kościoła mężczyznę. – Był bardzo pobudzony i nie miał na sobie kurtki. Na jego ciele i odzieży były ślady krwi – mówił Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Okazało się, że 35-latek w sobotę w godzinach południowych wynajął mieszkanie, w którym doszło do tragedii. Mężczyźni znali się już od dawna, natomiast rok wcześniej podejrzany poznał kobietę, z którą następnie w trójkę przyjechali do Łodzi.
Podczas przesłuchania 35-latek przyznał się do popełnienia zarzucanych mu zbrodni. – Twierdzi, że nie pamięta samego momentu ataku, ale w pewnym momencie „usłyszał głosy i zobaczył demony – zaczął z nimi walczyć”. Następnie wybiegł z mieszkania i podbiegł do kościoła by porozmawiać z księdzem – przekazał Krzysztof Kopania.
Mężczyźnie, któremu zarzucane jest podwójne zabójstwo przy Tymienieckiego, grozi dożywocie.