Piotrcovia przegrała w Gnieźnie
Piłkarki ręczne Piotrcovii przegrały pierwsze tegoroczne spotkanie w PGNiG Superlidze Kobiet. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego uległy drużynie MKS-u PR Urbis Gniezno.
W 14. minucie zespół z Gniezna prowadził 8:4, ale druga część pierwszej połowy należała do piotrkowianek. Piotrcovia rzuciła osiem bramek, a rywalkom pozwoliła na zdobycie zaledwie trzech i do przerwy prowadziła 12:11.
Drugie 30 minut przyjezdne również zaczęły dobrze. Przez niemal dziesięć minut grały gol za gol, a kiedy w 40. minucie trafiły Lucyna Sobecka i Justyna Świerczek na tablicy widniał wynik 15:18. W 46. minucie Piotrcovia prowadziła już czterema bramkami (17:21). Wówczas jednak nastąpił pierwszy przestój – rywalki trafiły trzykrotnie z rzędu. Tuż przed upływem 50. minuty gry na 20:22 trafiła Sobecka.
To co najgorsze dla gości miało się dopiero jednak wydarzyć. Piotrkowianki nie trafiały z czystych pozycji, popełniały kardynalne błędy w obronie, “zafundowały” sobie grę w podwójnym osłabieniu, a na zdobycie gola czekały niemal 8,5 minuty. Kiedy już trafiły do bramki rywalek było właściwie “po meczu” (25:23). Ostatecznie beniaminek z Gniezna okazał się lepszy o dwa trafienia – 24:26.
CO ZA MECZ 🔥 MKS PR Gniezno na dobre zadomowiło się w PGNiG Superlidze Kobiet i pokonało MKS PIOTRCOVIA Piotrków Trybunalski #GNIPIO pic.twitter.com/ERR0NfSgHH
— PGNiG Superliga Kobiet (@SLkobiet) January 7, 2023
Czytaj także: PGE Skra tym razem bez tie-breaka, ale i bez punktów
Najskuteczniejszą zawodniczką w zespole gości była Lucyna Sobecka, zdobywczyni 6 bramek.
Zespół Piotrcovii wciąż jest czwarty w tabeli, ale czołowa trójka zdecydowanie już odskoczyła. W 12. kolejce piotrkowianki zmierzą się 14 stycznia, we własnej hali z EKS-em Startem Elbląg.