Sąd Apelacyjny w Łodzi w całości odrzucił postanowienia sądu I instancji w procesie wyborczym między kandydatami na stanowisko prezydenta miasta Sieradza.
Przypomnijmy, kilka dni temu Sąd Okręgowy w Sieradzu na wniosek Michała Pabicha zakazał urzędującemu prezydentowi Pawłowi Osiewale rozpowszechniania informacji, jakoby Michał Pabich prowadził agitację wśród dzieci i młodzieży na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sieradzu. Sąd Apelacyjny w całości odrzucił ten wniosek.
– W pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Sieradzu uznał, że w niedostateczny sposób udowodniliśmy, że była prowadzona tam kampania wyborcza, a Sąd Apelacyjny w Łodzi przyznał nam rację i wszystkie zarzuty kontrkandydata odrzucił i nie zobowiązuje mnie do usunięcia tego ze stron internetowych, nie muszę wygłaszać oświadczeń zmieniających moją decyzję – informuje prezydent Paweł Osiewała.
Komentarz Michała Pabicha:
“Oczywiście szanuję decyzję sądu drugiej instancji, niemniej warto zważyć, że to Sąd Okręgowy w Sieradzu podejmował decyzję na podstawie zeznań świadków, w tym samego organizatora, który jak twierdzi w jednym we wpisów na portalu Facebook „po utarczce słownej[…] goście opuścili płytę boiska” oraz „była podjęta próba częstowania słodyczami, która jak wcześniej pisałem udaremniłem”, co świadczy o tym, że rzekoma agitacja nie została nawet przez organizatora wykazana, co również zostało zeznane w sądzie. Sąd w głównej mierze wskazuje na ciężar dowodu oraz, że zaistniała sytuacja mogła budzić przekonanie, iż takie działanie miało miejsce. Z moich ust nie padły słowa agitacyjne oraz żadne słodycze nie były opatrzone brandem agitacyjnym. Wykazało to postępowanie w I instancji na posiedzeniu jawnym, przy przesłuchaniu świadków.”