• O nas
  • Reklama
  • Prywatność
  • Kontakt
42 678 78 78 – 606 78 78 78
SŁUCHAJ NA ŻYWO
czwartek, 22 maja 2025
  • Zaloguj
Radio Łódź
  • Ramówka
    • Poniedziałek
    • Wtorek
    • Środa
    • Czwartek
    • Piątek
    • Sobota
    • Niedziela
  • Podcasty
    • 7 dni w Łodzi i regionie
    • A.B.C Polskiego Rapu
    • Agata i film
    • Czas na kulturę
    • Dbaj o zdrowie
    • Ekologia. Bez. Ogródek
    • Ekonomiczna migawka
    • Gość Radia Łódź
    • Historie nieodległe
    • Im dalej w las
    • Inne audycje i podcasty
    • Liczy się człowiek
    • Łódzkie, jestem stąd
    • Masz głos
    • Na prawo patrz
    • Nasze dzieci
    • Nawiasem mówiąc
    • Niesamowity świat owadów
    • Okolice jazzu
    • Pierwszy dzień tygodnia
    • Podróże ze smakiem
    • Policja, słucham
    • Polityczny poniedziałek
    • Poranek dla aktywnych
    • Radio – czytelnia
    • Radio Nocą
    • Strefa kultury / Więcej kultury
    • Strefa ŁDK
    • Studio reportażu Radia Łódź
    • Szczeliny Łodzi
    • Szkiełko i oko
    • Świat mediów bez tajemnic
    • Taki jest świat
    • To jest temat
    • Z archiwum Radia Łódź
    • Zbudujmy rodzinę
    • Zdrowym być
    • Zwiesz się zwierz
  • Akademia Młodego Radiowca
  • Konkursy
  • Kalendarz
  • Patronat
  • Radio Łódź
    • Kontakt
    • Reklama
    • Promocja
    • Kampanie społeczne w Radiu Łódź
    • BIP
    • Rada programowa
    • Polityka prywatności
Brak wyników
View All Result
  • Ramówka
    • Poniedziałek
    • Wtorek
    • Środa
    • Czwartek
    • Piątek
    • Sobota
    • Niedziela
  • Podcasty
    • 7 dni w Łodzi i regionie
    • A.B.C Polskiego Rapu
    • Agata i film
    • Czas na kulturę
    • Dbaj o zdrowie
    • Ekologia. Bez. Ogródek
    • Ekonomiczna migawka
    • Gość Radia Łódź
    • Historie nieodległe
    • Im dalej w las
    • Inne audycje i podcasty
    • Liczy się człowiek
    • Łódzkie, jestem stąd
    • Masz głos
    • Na prawo patrz
    • Nasze dzieci
    • Nawiasem mówiąc
    • Niesamowity świat owadów
    • Okolice jazzu
    • Pierwszy dzień tygodnia
    • Podróże ze smakiem
    • Policja, słucham
    • Polityczny poniedziałek
    • Poranek dla aktywnych
    • Radio – czytelnia
    • Radio Nocą
    • Strefa kultury / Więcej kultury
    • Strefa ŁDK
    • Studio reportażu Radia Łódź
    • Szczeliny Łodzi
    • Szkiełko i oko
    • Świat mediów bez tajemnic
    • Taki jest świat
    • To jest temat
    • Z archiwum Radia Łódź
    • Zbudujmy rodzinę
    • Zdrowym być
    • Zwiesz się zwierz
  • Akademia Młodego Radiowca
  • Konkursy
  • Kalendarz
  • Patronat
  • Radio Łódź
    • Kontakt
    • Reklama
    • Promocja
    • Kampanie społeczne w Radiu Łódź
    • BIP
    • Rada programowa
    • Polityka prywatności
Brak wyników
View All Result
Radio Łódź
LIVE
Brak wyników
View All Result
  • Damian Grosicki
    Damian Grosicki
    Zobacz wszystkie artykuły
  • 14 listopada 2023 09.19
  • 14 listopada 2023 09.19

Papageno Team – strefa wsparcia skierowana do osób będących w kryzysie samobójczym

Papageno Team - pierwsze w Polsce duszpasterstwo i strefa wsparcia skierowane do osób będących w kryzysie samobójczym jak i dla tych, których dotknęła samobójcza śmierć bliskiej osoby.
Papageno Team

Damian Grosicki

Udostępnij na FacebookuTwittnij

Papageno Team, czyli wsparcie dla osób będących w kryzysie samobójczym i dla tych, których dotknęła samobójcza śmierć bliskiej osoby

O wadze kryzysu i zasadach funkcjonowania Papageno Team Damian Grosicki rozmawiał z Martą Czajczyńską, terapeutką w specjalizacji psychoterapii integralnej, mediatorką i doradcą rodzinnym oraz księdzem Jarosławem Magierskim, duszpasterzem osób w kryzysie suicydalnym.
 
W Łodzi od ponad roku funkcjonuje duszpasterstwo i strefa wsparcia Papageno Team –  duszpasterstwo osób w kryzysie suicydalnym, po próbie samobójczej oraz doświadczonych samobójstwem bliskiej osoby. Skąd pomysł, żeby akurat w Łodzi utworzyć taką formę pomocy dla osób będących w poważnym kryzysie?
J.M.: Pomysł chyba raczej nie jest związany z kwestią miejsca i osób, bo zrodziło się to w Łodzi wyłącznie z racji tego, że my jesteśmy w Łodzi. I z racji na to, że ksiądz kardynał Grzegorz Ryś, który stoi na czele wspólnoty kościoła łódzkiego, wykazał na tyle idącą daleko otwartość, że jak najbardziej przyklasnął temu pomysłowi i w sposób formalny to duszpasterstwo, na moją prośbę w oparciu też o opinię psychiatrów, psychologów, terapeutów, zainicjował. Stąd Łódź. Ale Łódź, można powiedzieć, jest dzisiaj już tylko teorią, ponieważ bardzo szybko okazało się, że duszpasterstwo, które miało pomagać z założenia w regionie łódzkim, rozrosło się dzisiaj do tego stopnia, że pomagamy czy staramy się pomagać i jesteśmy otwarci na pomoc wszystkim tym, którzy się do nas zgłoszą. A zgłaszają się ludzie, którzy zamieszkują dosłownie całą Polskę.
Pani Marto, jak poważnym problemem jest kryzys suicydalny wśród dzieci i młodzieży? Czy problem związany z samobójstwem jest widoczny gołym okiem przez najbliższych? Czy możemy mówić o jakichś symptomach, które pozwalają osobom z otoczenia pomyśleć, że dany człowiek ma wyraźny problem, z czymś sobie nie radzi?
M.Cz.: Zacznę może od końca, od tego, jak to zobaczyć. Czy da się zobaczyć? Da się zobaczyć. Natomiast to nie jest takie proste, bo jakby to było takie proste, to nie byłby to taki temat, o którym by dzisiaj mówiono właściwie cały czas. Bo to, że to dotyka młodych, to, że przychodzą i mówią „nie widzę sensu”, to my to wiemy: my jako psychoterapeuci, wychowawcy i nauczyciele. Każdy kto się styka z młodym człowiekiem. Zresztą rodzice również przychodzą z problemem tego dzieciaka, tego młodego człowieka, który mówi „nie radzę sobie”. Natomiast jak to rozpoznać? To przede wszystkim jest zmiana zachowania. Wiadomo, że w okresie nastoletnim jest zmiana. Wiek nastoletni nakazuje wręcz się zbuntować, i to do pewnego momentu jest wpisane w kontekst rozwojowy. Natomiast my tutaj mówimy o sytuacji, która odbiega od szeroko pojętego bycia nastolatkiem. To znaczy: albo dzieciak nam się zamyka, albo widzimy tego młodego człowieka, który w żaden sposób nie pasuje nam do tego, co widzieliśmy na przykład miesiąc temu, dwa miesiące temu. Widzimy kogoś, kto nie chce wyjść z pokoju. Kto nie chce wyjść do świata, kto nie chce kontaktów rówieśniczych albo tego, który nie chce wyjść z łóżka. Nie dlatego, że mu się nie chce. Widać, że nie ma siły. Ale może być też zmiana w drugą stronę: może być tak, że dziecko podejmuje zachowania ryzykowne. Takie, które są nie tylko wykroczeniem wobec prawa, bo to nie chodzi o to, tylko tak naprawdę zagrażające jego życiu. Ucieczki z domów, nieprzychodzenie konkretne na dany czas do domu i to wydłużanie czasu powrotu – nie o 15 minut czy o pół godziny. Późniejsze przyjście i mówienie „no sorry, mamcia, następnym razem tak nie będzie”. To wchodzenie w różnego rodzaju używki albo zakolczykowanie się. Pomysł, że się pół ciała wytatuuje. Czyli coś, co jakby odbiega od tej codzienności, w której jestem z tym dzieckiem i widzę, że coś jest nie tak. Zresztą, ja to również mówię jako mama trójki dzieci: dwójki nastolatek i jednego już dorosłego chłopaka. To nie jest tak, że tylko te wymienione zachowania i nic poza tym. My jako rodzice wiemy, że coś jest poza tym i naszym celem jest się dowiedzieć. To, co ja powtarzam jak mantrę, to budujcie relacje! Budujmy relacje codzienną rozmową. Takim przeniknięciem, usłyszeniem, co ten drugi człowiek – nie tylko w kontekście nastoletnim, ale i również jako domownik – ma do powiedzenia.
 
J.M.: Jeśli mogę, to tylko dopowiem, żebyśmy nie skupiali się w tych sygnałach wyłącznie na nastolatkach. Proszę pamiętać, że hasło „zmiana” dotyczy pewnego rodzaju sygnału, który można przypisać i nastolatkom, i ludziom dorosłym. Pamiętajmy, iż te sygnały, które mogą być do nas skierowane, jeśli chodzi o kryzys samobójczy, to nie tylko werbalne przekazy, ale także pozawerbalne. To sposoby zachowania, zmiana sposobu ubierania się, zmiana podejścia do ulubionej muzyki, zmiana otoczenia, odejście czy odrzucenie dotychczasowych znajomości, dotychczasowych przyjaźni. To wszystko mogą być sygnały, które świadczą o tym, że ktoś jest w kryzysie. Niekoniecznie od razu – co chcę też bardzo mocno zaakcentować – w kryzysie samobójczym. Tylko w kryzysie, w którym niezaopiekowany, zlekceważony, zepchnięty gdzieś na margines, może powodować najpierw myśli rezygnacyjne, potem wycofanie się z tego, co jest takim typowym modelem funkcjonowania danej osoby, a w konsekwencji może przerodzić się w kryzys samobójczy. To chyba właśnie jest najistotniejsze, abyśmy byli uważni na drugą osobę. Uważni, czyli potrafili w pewien sposób wyłapać to, co jest normą u danego człowieka i to, co jest do niego zupełnie niepasujące, i te niepasujące rzeczy powinny nas motywować do tego, żeby być odważnym i zadać pytanie: „OK, co jest z tobą w tej codzienności? Co się dzieje? Pogadajmy, spróbujmy razem, może dojdziemy do jakiegoś rozwiązania, tego trudnego momentu, w którym się znajdujesz, czy znalazłaś, czy znalazłeś”.
Chciałbym jeszcze się skupić na chwilę na dzieciach i młodzieży. Jak poważny jest to problem? Czy możemy określić jakąś skalę, która by pokazała nam, że jest on naprawdę alarmujący? Czy z roku na rok jest coraz gorzej, a może wręcz odwrotnie? Czy możemy coś takiego określić?
J.M.: Suicydologia i suicydolodzy, Polskie Towarzystwo Suicydologiczne apelują zawsze o to, może warto ten apel przytoczyć, aby nie używać takich sformułowań, szczególnie w kontekście mediów, jak „epidemia samobójstw”, jak „rosnąca liczba samobójstw”. Dlatego, że statystyki tego nie potwierdzają. Rzeczywiście, jeśli popatrzymy na liczby, to widać duży wzrost prób samobójczych. Natomiast nie ma czegoś takiego jak wzrostowa fala samobójstw wśród nastolatków i mówienie takimi wielkimi kwantyfikatorami nie służy sprawie. Faktycznie, warto do tego wszystkiego podchodzić ze spokojem. Pod względem rzeczywiście ufania statystykom – bo one o czymś mówią, ale jeszcze więcej w pewien sposób zaciemniają, bo każda statystyka, którą widzimy w tabelkach, różnego rodzaju artykułach – to zawsze jest wierzchołek góry lodowej, który faktycznie gdzieś o pewnych rzeczach informuje, ale jeszcze więcej zaciemnia. Rzeczywiście problem jest, ale problem jest nie ze względu wyłącznie na liczbę. Problem będziemy definiowali w sytuacji, w której nawet jedna, dwie, trzy, pięć osób znajduje się w kryzysie. Kryzys to nie jest sytuacja, która zaczyna się od setek czy od tysięcy. Myślę, że w temacie rozmowy o samobójstwie powinniśmy zawsze skupiać się na każdej poszczególnej osobie, każdym człowieku i jeśli będziemy patrzeć zawsze przez pryzmat konkretnej pomocy osobie, a nie przez pryzmat czy to jest dziesięć osób i wtedy warto tym problemem się zainteresować, to będziemy wtedy skuteczni.
Ten kryzys dotyczy ludzi w różnym wieku. Jak już Ksiądz mówił – od młodzieży po osoby starsze. Kryzys nie wybiera, niezależnie w jakim wieku człowiek jest, to będzie i jest podatny na ten problem.
M.Cz.: Kwestia podatności. Co to znaczy podatność? Bo to co tutaj Ksiądz powiedział, to jest kwestia tego kryzysu. Na samym początku nie będziemy nazywać tego kryzysem myśli rezygnacyjnych. On po prostu przychodzi. Coś się wydarza. To stosunkowo obiektywnie, jakby ktoś to obejrzał to powie „to chyba nie jest problem”. Ale dla tego człowieka, który to przeżywa, może to być naprawdę problem, jakby mu niebo spadło na głowę. Warto pamiętać o tym, że kryzysy są wpisane w nasze życie. To jest sprawa, wobec której każdy z nas staje. I uwaga, teraz odpowiedz temu kryzysowi. Jak ja odpowiadam temu życiu mojemu, kiedy przyjdzie taki moment? Często jest tak, że to my wymagamy od życia, żeby nam odpowiedziało. A w tym życiu i również w kontekście kryzysu jednak chodzi o to, jak my odpowiemy. I od tego, jak my odpowiemy, to wiele zależy i na to wpływają również różne czynniki. Bo to jest kwestia i środowiska, w tym momencie mojego dobrostanu, w jakiej ja sytuacji się znajduję. Bo są osoby, którym rzeczywiście coś się dzieje takiego tragicznego, a one jednak nie idą za tym kryzysem. Stają na nogach. Inne, w obliczu jakieś – tak jak już powiedziałam – sytuacji, obiektywnie niekoniecznie takiej strasznej, jednak gdzieś się zapadają i dla nich to jest już tragedia. Myślę sobie, że nikt nie jest wolny od kryzysu, a ten kryzys może nas w różnej kondycji naszej zaprowadzić w różne miejsca. Nie jest to tak do końca powiedziane, że wszyscy się muszą z tym zmierzyć, chociaż jest powiedziane, że myśli o śmierci są w naszym życiu obecne. Chociażby, jeżeli chodzi o 1 listopada. Każdy gdzieś ma to pytanie, być może większe, mniejsze. Natomiast tutaj mówimy o sytuacji, w której jakby ta śmierć mnie zajmuje. Ta śmierć zajmuje mi życie. Na tyle mnie przygniata, że nie widzę wyjścia.
J.M.: Tu jest, myślę, dobry moment na to, aby obalić stereotyp i to bardzo mocno zaakcentować. Powtarzaną jak mantra niekiedy perspektywą jest to, że mówi się z ust do ust, że samobójstwa popełniają przede wszystkim osoby chore psychicznie i to jest ten mit, z którym należy zdecydowanie walczyć, bo to nieprawda. Oczywiście schorzenia natury psychicznej predysponują w pewien sposób, może bardziej do tego, aby myśleć o potencjalnym odebraniu sobie życia. Natomiast to nie znaczy, że osoby, których nie dotyczy problem choroby psychicznej, z kryzysem samobójczym się nie spotkają. Do tego jeszcze wrócę, natomiast drugim mitem, który chciałbym, aby tu został też obalony, to mówienie o tym, że samobójstwo popełniają przede wszystkim osoby wrażliwe. To też nie jest prawda, bo wrażliwość my definiujemy bardzo często sztampowo. Natomiast wrażliwość jest taką perspektywą, o której trzeba mówić w zależności od kontekstu i zdarzeń losowych. Zdarzeń, które mają miejsce w naszym życiu. I tu wrócę do tego, o czym powiedziałem przed chwilą, że nie tylko osoby chore psychicznie czy z różnego rodzaju zaburzeniami tej natury odbierają sobie życie, bo jest w suicydologii przez niektórych stosowany taki prosty, myślowy eksperyment, do którego ja lubię wracać i jeśli państwo pozwolicie, to i tutaj go zaproponuję. Abyśmy w głowie spróbowali sobie ułożyć taką listę pięciu najważniejszych dla nas spraw. Takich, które nas konstytuują. Takie, które są dla nas naprawdę niesamowicie fundamentalne i istotne. I spróbujmy sobie w głowie raz po raz każdą z nich wyobrazić, że ktoś nam odbiera, że ta sytuacja, w której się znajdujemy, powoduje, że to wszystko tracimy. Na ile nasza wrażliwość, na ile nasza kondycja psychiczna, na ile nasza życiowa sytuacja, w której się w tym momencie znajdujemy, w sytuacji, w której straciliśmy dosłownie wszystko: reputacje, dobre imię, majątek, rodzinę, wszystko to, co jest dla nas ważne- nie rzuci nas na kolana i nie spowoduje sytuacji, w której kryzys będzie się gdzieś tam ukierunkował w stronę pojawiających się właśnie myśli rezygnacyjnych, które w konsekwencji niejednokrotnie mogą zrodzić myśli samobójcze? Czy jesteśmy w takim stanie odpowiedzieć odważnie, że to by nas nie dotknęło, nie rzuciło na proch ziemi? Obawiam się, że takich odważnych wśród nas by nie było, żeby powiedzieć, że w takim razie kryzys samobójczy na pewno by mnie nie dotyczył i nigdy nie będzie dotyczył. To jest nieprawda.
Często mówimy o profilaktykach samobójstw. Są to różnego rodzaju telefony wsparcia, telefony antydepresyjne. Są często też utarte schematy, którymi, jakbyśmy chcieli podnieść osoby w kryzysie na duchu. Czego powinniśmy się wystrzegać? Czy możemy w tym przypadku mówić o mitach? W niektórych formach tej profilaktyki? Kiedy ta okaże się skuteczna?
M.Cz.: Jak ktoś już ujawnia tę myśl i przed kim to ujawnia – to też jest dojmujące wydarzenie. To nie jest sytuacja, w której on oznajmia „idę po bułki”. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że jeśli ktoś się odważył to ujawnić, to jest jakby sytuacja z dwóch stron trudna. Teraz ważne jest to, jak my na to zareagujemy. Ja jednak wolę mówić o tych pozytywach, o tym potencjale, jak my możemy pomóc, bo to jest istotne. Ważne jest to, żeby tego nie zbagatelizować. To jest trudne. Ja to mówię, jakby ze swojego doświadczenia gabinetowego. Będę mówiła również w tym momencie jako osoba, która pomaga, a mam świadomość tego, że wiele osób nie robi tego, co ja i spotykając się z taką myślą, można mieć naprawdę chaos w głowie. Pierwsze, co bym zaproponowała, to wsparcie. Będziesz się bać, ale żeby to cię nie zalało – to jest pierwsza sprawa, bo to będzie w twojej głowie siedziało tak czy inaczej, bo to już zostało ujawnione. Co możesz zrobić? Możesz powiedzieć tej osobie „słyszę i czuję, że to jest bardzo trudne” i nawet jak w tym momencie nie wiem, co mam zrobić, to już biorę telefon i dzwonię do kogoś, komu ufam, już szukamy w tym momencie pomocy, szukamy siatki wsparcia. Trzeba szukać osób, które będą mi pomocą, bo jeżeli ktoś ujawnił to przede mną – uwaga – ma do mnie zaufanie! Czuje się w jakiś sposób bezpiecznie. Już stworzyłam tę przestrzeń, w której to mogło być nazwane. Ja absolutnie nie muszę z miejsca wiedzieć, mieć plan na to, jak zadziałać, ale ja mam w sobie taką możliwość, żeby dowiedzieć się, jak to powinno wyglądać. Jak to może wyglądać, to znaczy nawet i zadzwonić pod ten telefon wsparcia, że mam przy sobie taką osobę i proszę mi powiedzieć dalej, krok po kroku, co ja mam robić? To jest istotne. Ja wiem, że nieraz tak się mówi, że “tego nie trzeba mówić, tego nie poklepywać”. Posiłkuję się swoim własnym doświadczeniem, że to jest bardzo trudne usłyszeć, że ktoś już nie chce żyć i to dotyka. I ja zapraszam do tego, żeby oprócz, że dotyka i że to jest takie trudne, to żeby zaczęło mnie to dotyczyć. Ja wiem, że tam po tej drugiej stronie w tych telefonach siedzą ci, którzy wiedzą, jak to zrobić. Nie bójmy się ich prosić o pomoc. Nie bójmy się wyjść do nich po ich moc, żebyśmy my mogli dać moc tej osobie, która aktualnie jest w takim kryzysie.
W jaki sposób projekt Papageno Team realizuje swoje zadania i na czym one polegają?
J.M.: To są trzy takie filary, które założyliśmy sobie na samym wstępie, czyli takie typowo pierwsze odniesienie duchowo-religijne, czyli aspekt, który związany jest z kwestią przede wszystkim tworzenia klimatu specyficznego: modlitwę osób w kryzysie samobójczym, towarzyszenia duchowego, w którym pojawia się też mnóstwo znaków zapytania. Ale i także stworzenia takiej przestrzeni, w której te osoby w kryzysie samobójczym mogą korzystać z sakramentu pokuty, czyli popularnie mówiąc ze spowiedzi z taką pewnością nie oceniającą i nie traktującą te osoby w taki sztampowy sposób, w którym może rzeczywiście niekiedy pojawia się kwestia nieusłyszenia – zresztą o tym mówiła Marta – tego komunikatu, który gdzieś między słowami jest wypowiedziany i też bez tego lęku, że jeśli to się rzeczywiście w kontekście sakramentu pokuty wypowie, że spotka się to z jakimiś radykalizmem różnego kolorytu. Też, jeśli mówimy o tej przestrzeni religijno-duchowej, to postawiliśmy sobie za cel także pomoc – jeśli jest taka potrzeba – w organizacji uroczystości pogrzebowej osób, które odbierały sobie życie. My mamy w naszym społeczeństwie mnóstwo takich przekłamań, które wiążą się z historią relacji kościół – samobójstwo i pomimo tego, że może wydawać się to zaskakujące, wciąż jeszcze one pokutują. Czyli takie obawy dotyczące tego, że jeśli ktoś odebrał sobie życie, to rzeczywiście nie będzie mógł być pochowany w obrządku religijnym, jego ciało nie zostanie wprowadzone do kościoła, że będzie pochowany pod płotem albo będą w ogóle problemy z tym, żeby mógł na katolickim cmentarzu być pochowany. Wydawałoby się, że to już gdzieś zupełnie jest historia. Faktycznie, historia pod względem praktyki to już jest, ale pod względem pozostawania tych przekłamań w ludzkiej świadomości, to jeszcze mamy sporo do odrobienia. Okazuje się, że wiele naszych działań są właśnie takimi działaniami pomocowymi, które pomagają właśnie w tych najbardziej prostych, formalnych rzeczach, odnoszących się do przygotowania pogrzebu, przygotowania poprowadzenia liturgii pogrzebowej osoby, która odebrała sobie życie, z daniem rodzinie, najbliższym, poczucia bezpieczeństwa, że zostaną zaopiekowani, że to, co będzie mówione chociażby w trakcie homilii, w trakcie kazania, w żaden sposób nie będzie oceniające, etykietyzujące tę osobę, która odebrała sobie życie. Zapewniamy, że pojawi się na tym pogrzebie ktoś, kto rzeczywiście będzie potrafił we właściwy sposób tę ceremonię poprowadzić, aby ona jeszcze bardziej nie degradowała osoby najbliższe, aby nie dodawała cierpienia, ale przede wszystkim była skupiona na budowaniu nadziei, budowaniu motywacji także dla tych, którzy mogą na tym pogrzebie być. W tym pogrzebie uczestniczyć, a mogą znajdować się w podobnym kryzysie. I właśnie ta sytuacja, ten klimat, ta przestrzeń daje szansę, aby wyjść z komunikatem do tych osób, motywującym, by właśnie nie pozostawać w tym kryzysie samemu, tylko szukać wsparcia. Natomiast drugim filarem to jest – tak jak Marta też wspomniała – budowanie sieci pomocowej, czyli integracja różnych środowisk, różnych specjalistów, w tym dziele pomocowym. Można powiedzieć, takie stawanie ponad podziałami, ponad tym, co może nas różnić – w słusznej sprawie. Czyli działamy bez względu na to, jakie może niejednokrotnie mamy światopoglądy, jakie mamy patrzenia na różne sprawy bieżące – z tym jednym celem pomocy osobie w kryzysie, i to pozwala Papageno Team otwierać na osoby z takim centralizowaniem człowieka, nie jego wyznania, nie jego wartości, nie jego tożsamości, orientacji seksualnej, nie tego, kim jest w codzienności życia, tylko człowieka jako wartości dodanej. W momencie, kiedy zauważamy człowieka, staramy się go zauważać, to wtedy ta pomoc naprawdę oferowana mu jest rzeczą, która pozwala stanąć ponad tymi wszystkimi naszymi, małostkowym podziałami. Także zapraszamy, bo to jest dobry moment, aby skierować ten apel i to zaproszenie do psychologów, psychiatrów, terapeutów, by w miarę swoich możliwości włączali się w to dzieło pomocowe. Może dołączali do nas, bo faktycznie rąk do pracy w tej przestrzeni brakuje. Trzecim fundamentem, o którym także warto wspomnieć, to są działania edukacyjne, promocyjne, aby właśnie chociażby poprzez takie spotkania, jak to nasze dzisiejsze docierać do społeczeństwa, łamiąc stereotypy, łamiąc te mity, które gdzieś tam zostały w ciągu historii nadbudowane. Wychodzić z psychoedukacją, wychodzić do szkół, do katechetów, do księży, do dziennikarzy, do rodziców, z taką konkretną wiedzą, konkretnymi narzędziami, aby oni potrafili we właściwy sposób zareagować, kiedy spotykają się z informacją o tym, że ktoś znajduje się w kryzysie samobójczym, jest po próbie samobójczej czy doświadcza żałoby po samobójczej śmierci kogoś bliskiego.
Gdzie i jak można dotrzeć do Papageno Team i otrzymać pomoc?  
J.M.: Strona internetowa www.papagenoteam.com – tam jest umieszczony formularz kontaktowy. Każda wiadomość, która do nas przychodzi, jest rzeczywiście brana na serio przez kogoś, kto akurat w tym momencie zajmuje się weryfikacją tych informacji. Więc najprościej, bez względu na to jaki problem nas spotyka: czy to jest problem, który dotyczy mnie osobiście, czy jest to problem, który dotyczy kogoś bliskiego, czy jest to chęć zasięgnięcia jakieś informacji – warto przez ten formularz kontaktowy tę sprawę naświetlić i z pewnością jak tylko będzie to możliwe, bo czasami tych wiadomości rzeczywiście jest kilkadziesiąt tygodniowo. Czasami jest kilka, czasami jest w ciągu miesiąca kilkaset różnych, więc zawsze warto odrobinę cierpliwości wykazać i na pewno ta odpowiedź i perspektywa pomocy przyjdzie. Natomiast w sytuacji, kiedy ktoś u siebie diagnozuje bardzo nachalne, wręcz tendencje samobójcze, czyli znajduje się w takim zawężeniu, że czuje, że jego życie jest zagrożone, to zawsze – i tu jest bardzo konkretny wykrzyknik – 112! To jest numer alarmowy. Jeśli tylko tam skierujemy naszą uwagę i poprosimy o pomoc, zostaniemy zabezpieczeni, zaopiekowani. Służby, które wiedzą jak reagować, myślę, że na pewno staną na wysokości zadania i udzielą tego wsparcia, które jest najbardziej potrzebne. I to też dotyczy się najbliższych. W momencie, kiedy widzimy, że jest zagrożone życie ludzkie, zdrowie ludzkie, to nie bójmy się rzeczywiście prosić o pomoc także pod Numerem Alarmowym, gdzie są obecni profesjonaliści, którzy rzeczywiście w odpowiedni sposób zareagują. I kolejny apel: nie bójmy się pomocy psychiatrycznej! Nie bójmy się oddziałów psychiatrycznych! Bo rzeczywiście niekiedy słyszymy bardzo kiepską, taką negatywną narrację dotyczącą kondycji psychiatrii w Polsce, oddziałów psychiatrycznych. Oczywiście kolorowo nie jest. Ja nie chcę zaklinać rzeczywistości i nie chcę mówić, że jest och i ach, natomiast mówienie wyłącznie w aspekcie negatywnym, krytykowanie czy narzekanie – naprawdę nie sprzyja budowaniu zaufania do tych miejsc. Jeśli rzeczywiście – szczególnie mówię tutaj o rodzicach, którzy są przesiąknięci takim przeświadczeniem, że te miejsca są beznadziejne – no to nie dziwmy się, że boją się szukać tam pomocy. A nie ma nic gorszego niż właśnie ten brak nadziei na pomoc w kontekście profesjonalistów, którzy tam pracują. Apeluję, by nie bać się pomocy profesjonalistów na oddziałach psychiatrycznych, bo pomimo tego, że może nie jest tam zawsze idealnie, to są tam kompetentni, bardzo profesjonalni, otwarci ludzie, którzy chcą nam pomóc, chcą państwu pomoc w sytuacji, kiedy będzie ten kryzys bardzo już zaawansowany.
Czy jest na koniec coś, co jeszcze by Pani chciała dodać? Czego nie poruszyliśmy?
M.Cz.: Że zawsze jest nadzieja – to chciałam powiedzieć tak na koniec. Że zawsze jest nadzieja i że życie jest po to, żeby żyć. To chciałam powiedzieć.
O kryzysie samobójczym profilaktyce i zasadach postępowania rozmawiałem z panią Martą Czajczyńską – psychoterapeutką i księdzem Jarosławem Magierskim – duszpasterzem osób w kryzysie samobójczym. Bardzo dziękuję za rozmowę.
M.Cz.: Dziękujemy
J.M.: Dziękuję za odwagę podjęcia tego tematu, który jest ważny, aczkolwiek trudny. Dziękuję bardzo.

Posłuchaj rozmowy:

https://radiolodz.pl/wp-content/uploads/2023/11/rozmowa-o-samobojstwach-Papageno-TeamOK.mp3

Wartoprzeczytać

Pogoda na czwartek. Znowu może popadać

Pogoda na czwartek. Znowu może popadać

22 maja 2025
Tomasz Piotrowski, fot. Konrad Ciężki

Remontowe fuszerki na placu Wolności i Cmentarnej. Tomasz Piotrowski: zamiast wypadającej kostki, powinien być cement i asfalt [WIDEO]

21 maja 2025
Pasażerowie zdecydują o rozkładzie jazdy kolei. Będą konsultacje

Awaria sterowania na stacji Łódź Widzew. Przez burzę pociągi ŁKA jeżdżą opóźnione

21 maja 2025
Cezary Grabarczyk zrezygnował z szefowania PO w Łódzkiem

Cezary Grabarczyk zrezygnował z szefowania PO w Łódzkiem

21 maja 2025

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi: 14 listopadaPapagneo TeamWiadomości Łódźwsparcie dla osób w kryzysie samobójczym
Poprzedni artykuł

Pabianickie Centrum Medyczne od listopada realizuje pilotażowy program „Dobry posiłek w szpitalu”

Następny artykuł

Kolejny odcinek ulicy Lipowej zmieni się w woonerf. Jest przetarg na jego projekt

Następny artykuł
ulicy Lipowej

Kolejny odcinek ulicy Lipowej zmieni się w woonerf. Jest przetarg na jego projekt

zatrzymanie ruchu tramwajowego na ul. Pabianickiej

Tramwaj linii 41 potrącił pieszego na ul. Pabianickiej przy ul. 3 Maja

Radio Łódź

  • Zasięg i częstotliwości
  • Historia Radia Łódź
  • Kalendarium Radia Łódź
  • Polityka prywatności
  • BIP
  • Rada programowa
  • Kampanie społeczne w Radiu Łódź
  • Kontakt

Do pobrania

  • Księga Znaku Radio Łódź
  • LOGO Radio Łódź [PDF]
  • Księga Znaku Radio Łódź Nad Wartą
  • LOGO Radio Łódź Nad Wartą [PDF]

Warto przeczytać

Na prawo patrz. Wynagrodzenie dla adwokata z urzędu

Na prawo patrz. Wynagrodzenie dla adwokata z urzędu [PODCAST]

22 maja 2025
O krok od tragedii w Kutnie. Policjanci uratowali tonącego 58-latka

O krok od tragedii w Kutnie. Policjanci uratowali tonącego 58-latka

22 maja 2025

BIP

  • BIP Radio Łódź
  • Informacje ogólne o spółce
  • Struktura Radia Łódź
  • Władze spółki
  • Akcjonariusze
  • Organy opiniodawczo – doradcze
  • Udostępnianie informacji
  • Dokumenty
  • Środki publiczne
  • Ogłoszenia publiczne
  • Instrukcja obsługi BIP

© 2012-2024 Radio Łódź

Witaz ponownie!

Sign In with Facebook
Sign In with Google
Sign In with Linked In
OR

Zaloguj się poniżej do swojego konta

Zapomniane hasło?

Przypomnij hasło

Please enter your username or email address to reset your password.

Zaloguj

Dodaj nową listę

Brak wyników
View All Result
  • Ramówka
    • Poniedziałek
    • Wtorek
    • Środa
    • Czwartek
    • Piątek
    • Sobota
    • Niedziela
  • Podcasty
    • 7 dni w Łodzi i regionie
    • A.B.C Polskiego Rapu
    • Agata i film
    • Czas na kulturę
    • Dbaj o zdrowie
    • Ekologia. Bez. Ogródek
    • Ekonomiczna migawka
    • Gość Radia Łódź
    • Historie nieodległe
    • Im dalej w las
    • Inne audycje i podcasty
    • Liczy się człowiek
    • Łódzkie, jestem stąd
    • Masz głos
    • Na prawo patrz
    • Nasze dzieci
    • Nawiasem mówiąc
    • Niesamowity świat owadów
    • Okolice jazzu
    • Pierwszy dzień tygodnia
    • Podróże ze smakiem
    • Policja, słucham
    • Polityczny poniedziałek
    • Poranek dla aktywnych
    • Radio – czytelnia
    • Radio Nocą
    • Strefa kultury / Więcej kultury
    • Strefa ŁDK
    • Studio reportażu Radia Łódź
    • Szczeliny Łodzi
    • Szkiełko i oko
    • Świat mediów bez tajemnic
    • Taki jest świat
    • To jest temat
    • Z archiwum Radia Łódź
    • Zbudujmy rodzinę
    • Zdrowym być
    • Zwiesz się zwierz
  • Akademia Młodego Radiowca
  • Konkursy
  • Kalendarz
  • Patronat
  • Radio Łódź
    • Kontakt
    • Reklama
    • Promocja
    • Kampanie społeczne w Radiu Łódź
    • BIP
    • Rada programowa
    • Polityka prywatności

© 2012-2024 Radio Łódź

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Przejdź do treści
Otwóz pasek narzędzi Dostępność

Dostępność

  • Zwiększ tekstZwiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Czarno-białeCzarno-białe
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • NegatywNegatyw
  • Lekkie tłoLekkie tło
  • Podkreślone odsyłaczePodkreślone odsyłacze
  • Czytelny tekstCzytelny tekst
  • Reset Reset
spinner
spinner
ładuj więcej