Abp Grzegorz Ryś o nominacji kardynalskiej
W niedzielę (9 lipca) Ojciec Święty ogłosił listę 20 nowych kardynałów. W tym gronie znalazł się abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Jak sam przyznaje, gdy papież ogłaszał nominacje kardynalskie, był na spotkaniu. O wszystkim dowiedział się, gdy zaczęły do niego spływać telefony i wiadomości z gratulacjami.
Mój brat lekarz mówi, że serce nie boli, ale mnie rozbolało. Było to moment, że siadłem dość mocno w hotelu. Nominację czytam w kluczu wdzięczności, ale i niesłychanej odpowiedzialności. Nie wiem dla jakich powodów Ojciec Święty widzi we mnie kogoś, z kim może współpracować, ale cieszę się i wiem, że to oznacza odpowiedzialność – mówi abp Grzegorz Ryś w rozmowie dla Archidiecezji Łódzkiej.
Zobacz całą rozmowę:
Metropolita łódzki dodaje, że cieszy się także z innego powodu. Jak mówi, dobrze, że w Kościele powszechnym ludzie dowiedzą się, że jest taki Kościół w Łodzi. – Uważam, że ten Kościół ma do zaproponowania coś w Kościele powszechnym, ma czym się dzielić. Jak ta nominacja posłuży temu żeby Kościół łódzki gdzieś szerzej zaistniał w świadomości eklezjalnej, to chwała Bogu – stwierdza.
Nowo mianowany kardynał ma 59 lat i pochodzi z Krakowa. Metropolitą łódzkim jest od 2017 roku. Konsystorz, podczas którego nominowani kardynałowie otrzymają od papieża swoje atrybuty, odbędzie się 30 września.