Zmiany w taryfikatorze mandatów poprawiły statystyki
Tegoroczne wakacje według Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w porównaniu do poprzedniego roku były spokojniejsze
– Ten spadek wynosi ok. 35 proc. Jest tych przekroczeń dużo mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Również spadła liczba drastycznych przekroczeń, o 30 km/h, bo ponad o 60 proc. – mówi Alvin Gajadur, Główny Inspektor Transportu Drogowego.
Mniej wykroczeń, ale prędkość nadal główną przyczyną wypadków
Fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości zarejestrowały ponad 204 tys. przekroczeń prędkości. Mimo mniejszej liczby wykroczeń, to nadal prędkość jest najpoważniejszym z grzechów popełnianych przez kierowców.
– Prędkość niedostosowana do warunków ruchu nadal pozostaje jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych oraz jest jednym z czynników wpływających na ciężkość zdarzeń drogowych. Te rażące przypadki stanowią całe szczęście tylko około 1,5 proc. wszystkich zarejestrowanych zdarzeń – zaznacza Monika Niżniak, rzecznik Inspektoratu Transportu Drogowego
Co sprawia, że kierowcy jeżdżą spokojniej? Obowiązujący od nowego roku taryfikator mandatów.
– Od momentu wejścia w życie zaostrzonych przepisów, czyli od początku roku, odnotowujemy spadek liczby przypadków przekroczenia prędkości i oceniamy, że jednym z czynników, który wymusił na kierowcach wolniejszą jazdę i zmianę zachowania są wysokie kary za popełnione wykroczenia, znacznie wyższe niż w poprzednim taryfikatorze – podkreśla Monika Niżniak.
Zwalniają przez radarem
Czy faktycznie polscy kierowcy zaczęli jeździć bezpieczniej? Maciej Wisławski, legendarny pilot rajdowy, twierdzi, że nie można łączyć danych odnośnie liczby przekroczeń prędkości, zarejestrowanych przez radary, z bezpieczną jazdą.
– Niekoniecznie trzeba to ze sobą łączyć. Te fotoradary są oznaczone i to powoduje, że tylko bardzo zamyślony kierowca czy może zajęty rozmową w telefonie komórkowym nie zauważy czy to odcinkowego pomiaru prędkości czy też fotoradaru – podkreśla Wisławski.
Posłuchaj:
Kolejne zaostrzenie kar od soboty
Jednak to nie koniec zmian. Od 17 września kolejne zmiany w taryfikatorze madnatów. Tym razem najbardziej ucierpią tzw. drogowi recydywiści – podkreśla aspirant Tomasz Markowski z KWP w Olsztynie.
– Recydywiści, którzy w tej chwili za przekroczenie dozwolonej prędkości o 70 km/h płacą mandaty w wysokości 2,5 tys. zł, będą płacić dwa razy więcej. A za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie pieszych, na przykład nieustąpienia pierwszeństwa, recydywista zapłaci nie 1,5 tys. ł. , jak jeszcze w te wakacje, a już 3 tys. zł. – tłumaczy aspirant Tomasz Markowski z KWP w Olsztynie.
Punkty karne wygaszane dopiero po 2 latach
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber powiedział, że zmiany w taryfikatorze mandatów będą dotyczyły również punktów karnych.
– 15 punktów karnych za nadmierną prędkość, piętnaście punktów karnych za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, 15 punktów karnych, gdy rampy kolejowe są zamykane. Te punkty karne będą wygaszane po dwóch latach, a nie jak do tej pory po roku. I to po dwóch latach od zapłacenia mandatu – podkreśla Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.
Wszystko to w imię bezpieczeństwa w ruchu drogowym.