Obrona konieczna – gdzie są jej granice?
Obrona konieczna to odparcie bezpośredniego i bezprawnego zamachu. Czy łodzianie są za tym, by ofiara broniąc się mogła nawet pozbawić życia napastnika? – Powinno się bronić swojej rodziny i swojego domu – mówi jeden z łodzian. – Gdyby chodziło o ochronę swojego życia, to tak – dodaje inna z mieszkanek Łodzi. – Nie wiem, jakbym zachowała się w podobnej sytuacji – stwierdza kolejna.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Medialna debata po tragedii w Poznaniu
Obrona konieczna jest w ostatnich dniach medialnym tematem. Ma to związek z zabójstwem włamywacza, do którego doszło w Poznaniu. 29-latek włamał się do jednego z domów, w którym przebywały wówczas 4 osoby. Tam miało dojść do bójki z napastnikiem, w efekcie której włamywacz miał zostać ranny i zabrany do szpitala, gdzie zmarł. W tej sprawie postawiono zarzuty domownikom – mówi Radosław Gorczyński, szef Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald. – Trzem osobom postawiono zarzut z art 158 par. 1 i 3 KK, tj. branie udziału w bójce, której następstwem jest śmierć człowieka. Dwie z tych trzech osób usłyszały dodatkowo zarzut z art. 159 KK, tj. branie udziału w bójce, z użyciem niebezpiecznie podobnego narzędzia, jak nóż – dodaje.
Jakiej kary mogą się spodziewać domownicy zgodnie z kodeksem karnym? – Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10 – mówi prok. Radosław Gorczyński.
Sprawa pod lupą Ministerstwa Sprawiedliwości
Sprawie z Poznania przyjrzeć się postanowił Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny.
– Wydałem polecenie, aby Prokuratura Krajowa natychmiast ściągnęła akta tej sprawy do badania. Jestem zaskoczony faktem postawienia zarzutu przez prokuraturę w tej sprawie – zaznacza szef resortu sprawiedliwości. – Jestem od zawsze zwolennikiem szerokiego rozumienia prawa do obrony koniecznej – dodaje.
Nowelizacja kodeksu karnego w zakresie obrony koniecznej weszła w życie na początku 2018 roku. Osoba, która działa w ramach tej obrony, nie popełnia przestępstwa. W myśl anglosaskiej zasady “mój dom, moja twierdza” (ang. My home is my castle).
Obrona konieczna – przepisy, a życie
Wspomniana zasada niekoniecznie obowiązywała mieszkańca Zgierza – 41-letniego Rafała F., który w ubiegłym roku, broniąc siebie i żony, ciężko ranił napastnika Macieja M. Sąd uznał, że zgierzanin rażąco przekroczył granice obrony koniecznej. – Zmierzał bezpośrednio ku pozbawieniu życia Macieja M., zadając mu 7 ciosów, trzymanym w dłoni, nożem kuchennym – mówił wówczas na rozprawie sędzia Tomasz Krawczyk.
Sąd pierwotnie skazał Rafała F. na 4 lata więzienia i 8 tys. zadośćuczynienia. Ostatecznie jednak zgierzanin uniknął więziennych krat.
Obrona konieczna była także tematem Jarosława Turka z mecenasem Piotrem Paduszyńskim.