Wartoprzeczytać
Parking na remontowanej Moniuszki, czyli na placu budowy
O utrudnieniach dla mieszkańców, związanych z parkowaniem aut na Moniuszki, przekonuje się pani Dominika. Na grupie w mediach społecznościowych poruszyła temat dzikiego parkingu i braku patroli ze straży miejskiej.
– W tym momencie zniknęły barierki, posadzono nowe drzewa, wykonano nowe krawężniki i Moniuszki stała się jednym, wielkim parkingiem. Po jednej i drugiej stronie stoi zawsze sznur samochodów. Wieczorami gości pubów i dyskotek, przez cały dzień nowej biblioteki. Dla mieszkańców brakuje miejsc – podkreśla pani Dominika.
ZIM monituje w sprawie źle zabezpieczonych placów budowy
Miejsce nadal jest placem budowy i obowiązuje na nim zakaz ruchu z wyłączeniem wjazdów gospodarczych. Według kodeksu cywilnego wykonawca odpowiada za teren budowy do momentu oddania obiektu – mówi rzeczniczka Zarządu Inwestycji Miejskich Małgorzata Loeffler.
– Coraz częściej spotykamy się z problemem właściwego zabezpieczenia budowy, dlatego rozmawiamy z wykonawcami na ten temat, monitujemy i zgłaszamy uwagi. Jeśli sytuacja nie ulega poprawie, wyciągamy konsekwencje. Ma to również związek z tym, co dzieje się na Moniuszki – zaznacza Loeffler.
Strażnicy czekają
Jak zapewnia rzecznik Straży Miejskiej w Łodzi Joanna Prasnowska – strażnicy czekają na informację, kiedy ostateczny etap prac na remontowanej Moniuszki będzie zakończony i zatwierdzona zostanie organizacja ruchu. Dopiero wówczas będą egzekwować od kierujących by parkowali pojazdy stosownie do obowiązującego oznakowania.