Mróz i rozładowane akumulatory w samochodach
Niektórzy właściciele samochodów, zwłaszcza z silnikiem diesla, zostali zaskoczeni we wtorkowy (8.01) poranek, gdy ich samochody nie dały się odpalić.
Temperatura sięgała -12 stopni. Akumulatory pojazdów zwłaszcza tych, które uruchamiane są rzadko, albo tylko na krótkie dystanse, były rozładowane.
Z pomocą przyszli strażnicy miejscy, którzy dysponują dwoma urządzeniami rozruchowymi.
– Proszę zadzwonić 986. Dyżurny odbierze zgłoszenie i kolejno będziemy na nie reagować. Jesteśmy gotowi do pomocy od godz. 7 do 23. Staramy się jak najszybciej dojechać na miejsce, aby osoba oczekująca na pomoc nie marzła – mówi komendant straży miejskiej w Skierniewicach Artur Głuszcz.
Mechanicy radzą
Mechanicy samochodowi polecają wożenie w samochodzie kabli do ładowania akumulatorów i dbanie o ich stan. Warto zainteresować się i sprawdzić jak stara jest bateria w samochodzie. W razie potrzeby powinno się naładować akumulator za pomocą prostownika. Kupno urządzenia nie jest dużym wydatkiem – podstawowe prostowniki kosztują kilkadziesiąt złotych.
Posłuchaj: