Miś Uszatek w kontrowersyjnej formie zdobi witrynę sklepu z alkoholem. Czy to nieetyczne?
Miś w koszulce na ramiączkach, z tatuażem na ramieniu i potłuczoną butelką, potocznie nazywaną tulipanem, który łudząco przypomina kultowego Misia Uszatka z dobranocek zdobi witrynę jednego z łódzkich sklepów… z alkoholem.
Łódzki radny Marcin Masłowski uważa to za nieetyczne i rozważa powiadomienie przez komisji kultury i łódzkiego Se-Ma-Fora.
Wydaje się, że ta, podkreślmy – prywatna inicjatywa, jeśli chodzi o reklamę jakiejś prywatnej działalności gospodarczej – jest fatalna i niefajna. Ja nie wiem, czy dobrą decyzją nie będzie tutaj, żebyśmy nie poprosili komisji kultury, żeby powiadomiła o tej reklamie tych spadkobierców praw autorskich Misia Uszatka – Se-Ma-Fora, żeby być może zareagowali, zażądali zdjęcia – mówi Marcin Masłowski.
Twórca artysta Igor Jankowski i przedstawiciele sklepu oświadczyli, że projekt miał na celu poprawę estetyki witryn po remoncie placu Wolności, łącząc motywy pustynne z elementami Łodzi. Ilustracja miała budzić nostalgię u dorosłych klientów i nie była tworzona z intencją wywoływania kontrowersji.
Komentowane 1
Sprawa została zgłoszona (przeze mnie) do Łódzkiej Organizacji Turystycznej, w ubieglym tygodniu.
Otrzymałam informację o działania w celu przekonania / zmuszenia właściciela sklepu do usunięcia tej reklamy. Otrzymalam także informację, ze ŁOT ma pośredni, ale zawsze, kontakt ze spadkobiercami twórców i spróbują też przekonać UMŁ i biuro konserwatora zabytków (plac Wolności jest w całości wpisany do rejestru) do zajęcia się tą sprawą.