Samotni i potrzebujący przy świątecznym stole
Jak co roku władze miasta zaprosiły do świątecznego stołu osoby samotne, bezdomne, mierzące się z życiowymi problemami. Świąteczne życzenia złożyła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, abp Grzegorz Ryś i samorządowcy.
Przy wigilijnym stole miejsce znalazło 400 osób, które mogły spróbować tradycyjnych świątecznych potraw, w tym: czerwonego barszczu, smażonej ryby, sałatki śledziowej, kompotu, ciast i owoców.
Przygotowywania potraw trwały dwa tygodnie. Wzięło w nich udział 20 kucharzy wraz z pomocnikami kuchennymi i 20 wolontariuszy – Ugotowaliśmy ponad 500 litrów barszczu czerwonego, mamy 400 kg karpia, 200 kg kapusty z grochem i tyle samo z grzybami. Ulepiliśmy 5 tys. uszek. Można powiedzieć, że stoły się uginają – mówił Michał Bogusławski z akcji “Zupa na Pietrynie”.
600 paczek z jedzeniem
Organizatorzy przygotowali też 600 paczek z hermetycznie zapakowanym jedzeniem, które doręczono osobom, które nie mogły same dotrzeć do hali Expo.
Jak zaznaczył dyrektor Centrum Służby Rodzinie ks. Arkadiusz Lechowski – nie posiłek jest istotą wydarzenia.
– To wigilia dla osób, które chcą się poczuć wspólnotą, chcą być razem – dodał.
Uczestnicy miejskiej wigilii nie kryli wzruszenia całą akcją. – Dobrze, że są ludzie, którzy interesują się bezdomnymi. Każdy jest tutaj równy. Sądzę, że ci ludzie tego potrzebują. Nie pojawili się tu bez powodu. Przychodzą nie tylko zjeść, ale też po wsparcie. Ja jestem samotny, bez środków do życia. Cieszę się, że się tu znalazłem – mówił naszemu reporterowi pan Tomasz.
Miejską wigilię dla samotnych zorganizowali: Urząd Miasta Łodzi, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej z pomocą Centrum Służby Rodzinie i Stowarzyszenia Missio Quotidiana.
Niewykorzystane jedzenie zostanie rozdane 25 grudnia podczas akcji „Zupa na Pietrynie”.