Mateusz Kowalczyk i jego duńskie kłopoty
Mateusz Kowalczyk imponował w ŁKS-ie Łódź, gdy ten występował w Fortuna 1. Lidze. Pomocnik był wyróżniającym się zawodnikiem, nierzadko decydował o losach spotkania. W sezonie 2022/23 dołożył cegiełkę do awansu łodzian do ekstraklasy. Łącznie w biało-czerwono-białych barwach rozegrał 39 spotkań, w których strzelił 7 goli i zaliczył 4 asysty.
W PKO BP Ekstraklasie nie zdążył jednak zadebiutować. Postanowił spróbować swoich sił poza Polską. Zdecydował się na przenosiny do duńskiego Broendby IF. Z niebiesko-żółtymi podpisał czteroletni kontrakt – obowiązujący do końca czerwca 2027 roku.
Choć sam zainteresowany mówił, że transfer to dla niego „duży krok w karierze”, na razie należy stwierdzić, że odbił się od duńskiej piłki. Wystarczy spojrzeć na liczby. W Superlidze, czyli duńskiej ekstraklasie, wystąpił zaledwie w jednym meczu i to przez minutę. W dwóch spotkaniach o krajowy puchar zaliczył łącznie 46 minut. Również dwukrotnie pojawił się na boisku w zespole rezerw Broendby – w rozgrywkach Future Cup zagrał 180 minut i nawet strzelił gola. Pełny występ zanotował także w zespole U-19.
Trzeba przyznać, że to niewiele, jak na zawodnika, o którym sam dyrektor sportowy duńskiego klubu mówił, że Mateusz Kowalczyk to utalentowany piłkarz i wszyscy liczą na jego dalszy rozwój.
19-latek wróci do Polski?
Kariera 19-latka wyhamowała, dlatego wielce prawdopodobne, że zostanie wypożyczony do innego zespołu. Według informacji przekazanych przez serwis Tipsbladet.dk, usługami pomocnika zainteresowany jest… ŁKS Łódź. Zapytanie w sprawie wypożyczenia zawodnika wysłał Tomasz Salski, prezes łódzkiego klubu.
Jak można przeczytać w artykule opublikowanym przez duński serwis internetowy, Broendby IF nie jest zainteresowane wypożyczeniem do ostatniego zespołu polskiej ekstraklasy. – Musi być to klub na nieco wyższym poziomie niż jego poprzedni pracodawca – czytamy.
Okazuje się jednak, że Mateusz Kowalczyk może zagrać w PKO BP Ekstraklasie. Drugim polskim klubem zainteresowanym pomocnikiem miałby być Śląsk Wrocław.
Duńscy dziennikarze zwracają uwagę, że w zespole lidera polskiej ekstraklasy występuje dwóch Duńczyków z przeszłością w Broendby – Patrick Olsen i Kenneth Zohore.
Zimowe okienko transferowe w Danii otworzy się 1 stycznia. W Polsce 22 dni później.