Magdalena Fręch gra dalej w ZEA
Polska tenisistka sprawiła niespodziankę w Dubaju, pokonując 7:6 (7-2), 6:3 turniejową ’14’ – Jekatierinę Aleksandrową.
Magdalena Fręch świetnie rozpoczęła spotkanie I rundy, bowiem wygrała “na sucho” gema serwisowego rywalki. Już po chwili był jednak remis 1:1. Kolejne break pointy Polka miała w partiach numer 3 i 7. W pierwszym przypadku urodzona w Czelabińsku tenisistka zdołała się jednak wybronić, ale gem lacostowski padł już łupem łodzianki. Serwując na set, Fręch przegrała jednak dziesiąta partię i po kilkunastu kolejnych wymianach zawodniczki rozpoczynały tie-break. W nim Polka ekspresowo objęła prowadzenie 5:0 i wypracowanej przewagi już nie oddała. Wykorzystała drugiego setbola i objęła prowadzenie w meczu.
W drugiej odsłonie obie tenisistki długo pilnowały swojego podania. Pierwsze siedem gemów padło łupem serwującej zawodniczki. Kibice nie oglądali w tym czasie ani jednego break pointa. Jedyna sytuacja, kiedy na tablicy wyników pojawiła się równowaga, miała miejsce w pierwszej partii, gdy podawała Magdalena Fręch. W gemie numer 8 Polce udało się przełamać rywalkę. Tym razem tenisistka z Łodzi nie zmarnowała szansy na wygranie seta, wykorzystała pierwszego meczbola i zameldowała się w II rundzie.
Kolejny mecz Polka rozegra we wtorek (20 lutego). Rywalką Magdaleny Fręch będzie zwyciężczyni jutrzejszego (19 lutego) pojedynku pomiędzy Petrą Martić i Caroline Dolehide.
Z turniejem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pożegnała się już Magda Linette. Polka uległa 2:6, 6:3, 4:6 Japonce Nao Hibino.
W Dubaju rywalizować będzie również Iga Świątek. Światowa ‘1’, która wczoraj (17 lutego) triumfowała w turnieju w Dosze, rozpocznie zmagania od II rundy. Jej rywalką będzie Amerykanka Sloane Stephens, a spotkanie zaplanowano, podobnie jak mecz Magdaleny Fręch, na 20 lutego.