Atak nożownika w karetce pogotowia – wniosek o areszt
59-latek, który został zatrzymany w związku z atakiem, z użyciem noża, na ratownika medycznego, wchodzącego w skład zespołu karetki, usłyszał zarzut dotyczący czynnej napaści i kierowania gróźb karalnych.
Mężczyzna nie przyznał się do popełniania tych czynów. Grozi mu do 10 lat więzienia. Niewykluczone, że najbliższe 3 miesiące 59-latek spędzi za kratkami.
Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt dla mężczyzny – będzie rozpatrywany jeszcze w piątek (13 stycznia).
Pijany 59-latek zaatakował ratownika medycznego
Do ataku nożownika doszło w środę (11 stycznia) w karetce pogotowia. 59-latek był przewożony do izby wytrzeźwień. – Do stacji ratownictwa medycznego dotarło zgłoszenie, z którego wynikało, że na przystanku MPK przy placu Niepodległości w Łodzi leży mężczyzna, który może znajdować się pod wpływem alkoholu (…) Mężczyznę umieszczono w karetce zapinając pasy bezpieczeństwa – informował Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
59-latek w pewnym momencie zaczął zachowywać się niespokojnie – próbował się wypiąć, wyjął z kieszeni scyzoryk i wykonał ruch w kierunku ratownika. Pokrzywdzony zdołał wytrącić narzędzie z ręki. Nie doznał żadnych obrażeń ciała.
Mężczyzna był pijany i agresywny, używał wobec ratowników medycznych słów wulgarnych i obelżywych. Stężenie alkoholu w jego organizmie przekraczało 3 promile.