Kryzys Cracovii po meczu w… Łodzi
Sezon 2023/2024 PKO Ekstraklasy piłkarze Cracovii zaczęli dobrze. Podopieczni Jacka Zielińskiego po sześciu rozegranych meczach byli jedyną – obok Legii Warszawa – drużyną bez porażki. Wystarczył jednak przyjazd do Łodzi, i po tych wyczynach nie ma już śladu. Krakowianie przed dwoma tygodniami przegrali z Widzewem 0:2, a później u siebie zostali rozbici przez Pogoń Szczecin 1:5.
W tej chwili Cracovia ma więc na koncie 10 punktów, o trzy więcej od ŁKS-u Łódź. Trzeba jedynie podkreślić, że krakowianie zagrali jeden mecz mniej. Mimo to, dzisiejsze (30 września) spotkanie ŁKS-u z Cracovią to dla gospodarzy szansa na dogonienie rywala, a dla gości odskoczenia od strefy spadkowej, a jednocześnie pozostanie blisko górnej części tabeli.
Sędzia Frankowski będzie wyrozumiały?
Walki nie powinno więc zabraknąć. Nad wszystkim spróbuje zapanować doświadczony sędzia międzynarodowy Bartosz Frankowski. Co ciekawe, w tym sezonie ełkaesiakom nie gwizdał. Raz był rozjemcą krakowian, w zremisowanym spotkaniu ze Stalą Mielec. Sędzia Frankowski w bieżących rozgrywkach pokazał 24 żółte i dwie czerwone kartki w sześciu spotkaniach. Do tego podyktował dwa rzuty karne.
Te statystyki arbitra powinny być pocieszające szczególnie dla łodzian, którzy w tym sezonie już 28 razy oglądali żółte, a cztery razy czerwone kartki. Z powodu wykluczenia z Rakowem Częstochowa pauzować będzie Stipe Jurić. Zagrożeni przerwą za żółte są natomiast Engjell Hoti, Michał Mokrzycki i Dani Ramirez. Warto dodać, że z wysokości trybun spotkanie obejrzy trener Kazimierz Moskal.
ŁKS Moskala w PKO Ekstraklasie wygrywa z Cracovią
Jeśli jesteśmy już przy szkoleniowcu łodzian, to przy okazji meczu z Cracovią warto cofnąć się do poprzedniej przygody ŁKS-u z PKO Ekstraklasą. Wówczas pod wodzą Moskala ełkaesiacy tylko z jedną drużyną potrafili wygrać dwukrotnie – właśnie z Cracovią. To na pewno napawa optymizmem, podobnie jak szersze ekstraklasowe statystyki w meczach tych drużyn. “Rycerze Wiosny” z “Pasami” nie przegrali ostatnich pięciu spotkań na najwyższym poziomie rozgrywkowym, a cztery z nich wygrał. Łącznie ŁKS i Cracovia zagrali w lidze 62 razy. Łodzianie wygrali 20 razy, 25 krakowianie, a 17-krotnie pojedynki kończyły się remisem.
Szukając innych pozytywów, to trzeba wrócić do poprzedniej kolejki – łodzianie wywalczyli remis z Jagiellonią Białystok, grając w dziesięciu. – Sytuacja w naszego meczu z Jagiellonią skonsolidowała dodatkowo zespół. Tak jak to, że zdołaliśmy zremisować z wiceliderem. Chciałbym, żeby przyniosło to efekt w meczu z Cracovią – przyznał trener Moskal.
💬 „Przebieg ostatniego meczu w Łodzi dodatkowo skonsolidował nasz zespół. Chciałbym, żeby przyniosło to efekt w sobotę.”
Słuchamy trenera przed #ŁKSCRA ⬇ https://t.co/QIfMsFRiJl
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) September 29, 2023
Ofensywa ŁKS-u “odpaliła”?
Dwa gole z “Jagą”, później trzy w Pucharze Polski z KKS-em Kalisz – to pokazuje też, że z ofensywą ełkaesiaków jest dużo lepiej. Dzisiaj będzie ona wystawiona na solidną próbę – w drużynie z Krakowa powinniśmy obejrzeć niedawnego reprezentanta Polski, Kamila Glika. Szykują się więc naprawdę mocne starcia silnych zawodników – Kaya Tejana i właśnie Glika. Kto wyjdzie zwycięsko? Początek meczu ŁKS – Cracovia o godzinie 15.
Komentowane 1
Duet Moskal – Salski gwarantuje na 100% ponowy spadek ŁKS-u z ekstraklasy.